[Białystok3]'syjamiątko' s.82 i 'rosyjski' Iwan s.91

[monia3a]

Hihi dlatego asika5 dała tylko link do zdjęcia a nie całe zdjęcie na forum

[Granula]

ale Mini wypiękniała... oczka już prawie normalne teraz tylko domek potrzebny

[Granula]

fajnie, że Gibonek znalazł już domek, to wyjątkowo piękna kota , pozostaje mi szukać nadal tego mojego

Martitka zaglądnij na ten wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83 ... sc&start=0
tutaj też jest Puchacz do adopcji prawie identyczny

[monia3a]

ale Mini wypiękniała... oczka już prawie normalne teraz tylko domek potrzebny

Oczka już prawie zdrowe ale jeszcze strasznie charczy w sobotę będziemy sprawdzać czy to może efekt zatkanej jednej przegrody bo zauważylam, że po nocy ma z jednej strony nosek zapchany i nie da rady oddychać i przy okazji burczy i jedno oczko zawsze jest załzawione u tak małego kicia można przebić przegrodę czy raczej dopiero jak podrośnie??

Domki będą się o maleńką bić jak tylko pojawi się na kotkowie, jestem tego pewna

[isabella7272]

I troszeczkę prywaty, moja Cleo

Moniko ale piękna ta twoja koteczka - cudo

[monia3a]

Dzękuję
Ale nim ją wzięłam to pamiętam była chwila grozy, zabrałam ją z mruczenia a w domu okazało się, że wzięłam jej braciszka szybki powrót do galerii i na szczęście jeszcze nikt nie adoptował mojej Cleo pamiętam cała trójka była podobna.

[asika5]

A co ja na to poradze, że mój Wiktor lubi się rozkładać, leżenie na plecach to jego ulubiona pozycja
Monia Cleo to prawdziwa dama!!!! taka dostojna kicia

[Ruach]

A co ja na to poradze, że mój Wiktor lubi się rozkładać, leżenie na plecach to jego ulubiona pozycja

[aga&2]

a jakie Cleo by miałaby kociaczki

Dziś mieliśmy prawdziwy WESOŁY AUTOBUS.
Otóż mój miły mąż wracając z pracy zajechał po Asię i bytującego u niej Kicia Ministra. Następnie po Krzysia z pakietem dwóch futer - Tosiaka i Gibcia. A następnie po mnie i Szczotkę.
po kilkarotnym dociśnieciu kolanem wesoły autobus się domknął i pojechał do lecznicy.
Pani doktor była średnio szczęśliwa - choć do zamknięcia lecznicy zostałą 1h. Ale wiadomo - fachowe oko wychwyciło, że nie będzie nam chodziło o zakup tabletek na robaki czy coś równie nieskomplikowanego
Pan który był przed nami tak sobie na nas popatrzył i spytał czy po 19 jest jakaś zniżka dla kotów

Generalnie opuściliśmy gabinet zdrowo po 20. Gibcia łapa sie goi. Ale boli. I kić się o nią zaczepia. Więc zobaczymy jak będzie... Ania i Krzyś zrobili mu seksowną krótką fryzurkę - gość został w samej bieliźnie. I jest mięciutki jak kaczuszka

Odebrałam dziś plakaty TOZ "przekaż 1% podatku" Jutro mogę zawieźć na Wesołą i na Białostoczek (już wisi w Zwierzaku)
Kto miałby ochotę zawieźć do "zagłębia lecznicowego" na Zwycięstwa - głównie Canwet, Sano, filia Ramma i gdzie się da generalnie... Tak mi się pomyślało o Plince ale to propozycja nie do odrzucenia, która może odrzucić
Kto ma ochotę - możliwości powiesić gdzieś jeszcze? Głownie lecznice, ale równie dobrze - fryzjer, sklep ZOO i nie tylko...
Zostało 19,ale jak sie skończą nie będę płakać.

[Szałwia]

Plakata mogę jutro wrzucić na Białostoczek, będę tam po południu. I do Kameleona na Ryską.

[asika5]

Jak jutro dojade do B-stoka to też bym mogła gdzieś zawiesić mam kilka miejsc zaprzyjażnionych. Dam znać

[monia3a]

Aga ja chętnie przechwycę z 5 plakacików koło mnie lecznica , fryzjer i sklep zoo i troszke dalej zoo w carrefurze i obok lecznica. Będziesz może w poniedziałek w TOZie to odbiorę albo może jak będziesz widziała Tomka to pliss przekaż jemu to w poniedziałek odbiorę.

Też tak sobie myślałam jakie to ładne kicie byłyby z Cleo a tu już nic pozamiatane
Moja szwagierka w Anglii wczoraj sterylizowała swoją kotkę i była strasznie zdziwiona bo szew zrobili na boku a nie na brzuszku. Pani doktor wytłumaczyła, że jest łatwiej w ten sposób dostać się do macicy. Może w końcu i u nas pomyślą i będą tak operować

[asika5]

Dziś byłam ale przelotem Agatka naprawdę na plakaty nie miałam czasu, musiałam szybko wracać do domu. Byłam na dworcu PKS i zobaczyłam tam koczującego pieska pewnie wyrzucony, bo ma takie smutne oczy. Ogłosiłam w radiu białystok, b-stok online i pupile
[img]http://img145.imageshack.us/img145/6454/piesfc2.jpg
[/img]

[aga&2]

Spokojnie, sytuacja plakatowa opanowana.
Białostoczek dziś załatwiła Szałwia, wzięła też Wesołą i Kameleona.
Tomasz - zagłębie lecznicowe na Zwycięstwa, lecznica na Dziesięcinach, Arka , weźmie też plakaty dla Moni i w pon odda w TOZie.

Zostaną 2-3 - jakieś pomysły?

Wczoraj poznałam dziwną panią (nie żeby dotychczasowe były niedziwne ale ta dodatkowo dość... denerwująca.
Nawet mnie to zaczęło bawić.
We środę przyszła do TOZ że ma małego kotka i trzeba coś z tym zrobić. Była niezadowolona, że we środę o 13 nikogo tam nie było a na sekretarkę nie będzie się nagrywać. zaproponowałam zdjęcia - "ale po co, przecież kot to kot, jak kto chce to i tak go weźmie"
Już nie chciałam mówić, że muszę na własne oczy toto maleństwo
zobaczyć bo wedle tego co mówi może mieć równie dobrze 2 tygodnie jak i pół roku
Miałam się wybrać we czwartek wieczorem - "ale nie, bo dziś to będę
zajęta, może jutro, a właściwie to po co robić zdjęcia"
OK
No to wczoraj wieczorem po 19 - "ale dziś to ja mam tyle rzeczy do zrobienia i nie wiem czy uda nam się spotkać"
Ok, no to później wieczorem "no, może będę ale proszę zadzwonić
wcześniej to zobaczymy"
Zadzwoniłam ok 19 ze po wizycie w lecznicy będę u niej między 20 a 21.
Zajechałam o 20.45 a babon wielce niezadowolony do domofonu - "hm, ale to już chyba trochę za późno na wizyty"

Zapytałam panią czy w takim razie mam sobie pod klatką postać do rana to mnie wpuściła.
Kotek fajny, taki bardzo podobny do Bambo.
Zobaczcie jakie inteligentne spojrzenie:
;

I '"ja bym go wzięła do siebie,ale wie Pani, to tak dużo obowiązków" (bo kotek jest u jej sąsiadki chorej na Alzheimera)
No ale,nie żeby było różowo - nie można go oddać do małych dzieci, do
domku, na wieś, dla młodych ludzi, dla mężczyzny
Musiałam niezbyt inteligentną mieć minę bo dodała po chwili, no, dla
takiej pani w moim wieku...
Mój miły mąż robił za fotografa dziś i jeszcze 5 min tej dyskusji i by
babona zgasił.

Napisałam jej telefony do wyborczej i Kramiku, ale gdzież tam, ona nie ma czasu żeby się takimi rzeczami zajmować.
My się mamy zająć bo od tego jest NASZA FIRMA.
NO.

Dziś natomiast chłopaczek zadzwonił - na 9 piętrze wieżowca ktoś podrzucił 2 maluchy w reklamówce.
(przyznajcie, że miał fantazję....)
I ponoć malusie. Jednego ktoś wziął. Drugi siedzi na klatce. Ale ja dziś w pracy. Prosiłam żeby zabrał do łazienki, że wieczorem zabiorę. Ale gość tak marudny jak rzadko.
Poszedł p. Mirek - wiecie - bałam się, że jak maluch posiedzi do wieczora to będę mogła go zabrać, ale w plastikowym worku z parteru.
Maluch, a dokładnie Whiskasiątko płci hm... trudnej do określenia (ale raczej baba) pojechało na przegląd. Katarek lekki, uszy takie sobie, pchły stadami... Generalnie ok
To była piękna akcja logistyczna - do Zwierzaka nie zdążyli, pojechali na B-stoczek, ale nie mili pieniądza. Więc kaskę zawiozła potem miła Szałwia która jednocześnie oplakatowała lecznicę
No i p. Danusia dostała swoje Whiskasiątko
Ktoś jeszcze ma jakieś zamówienia????
;

[isabella7272]

a jakie Cleo by miałaby kociaczki

hihi... takie małe Oskarki ..Cleo-Oskarki - Aga to przez Ciebie nasze koty nie mogą miec takich fajowych kociczków


Grubcio to nawet gdyby nie był pozbawiony "kocięstwa " pewnie wolałby sobie odpocząć od tego leżenia .....