Antoś i Toffi

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 06, 2009 18:48

Tak mnie rozłożyło jakieś grypsko czy co, że nie miałam siły dowlec się do kompa :cry:
A tu w 3 stycznia minął roczek jak jest z nami Antonion, Antek, Toniem zwany :D
Z małej kulki wyrósł przepiękny kocur :1luvu: Ma swoje fochy i humory ale jest kochanym potforem.
Serdecznie pozdrawiamy EwKo :D To dzięki niej mogę się cieszyć z przebywania z takim kociastym 8) :flowerkitty:

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Śro sty 07, 2009 21:09

Super rocznica :lol: Gratuluję :lol: I wielu wspólnych lat życzę :balony:
Też mi mija w styczniu roczek z Torilem
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 08, 2009 17:49

:D

Mróz, że hej ! Toni okazał się być syberyjczykopodobny. Pcha się na balkon i tam uskutecznia przedziwne zabawy. Skacze po śniegu, ryje nosem i przejawia wielkie zadowolenie 8O No prawdziwy lodołaz :lol: A jeszcze na tym mrozie postawi futro i wygląda, jak wieelka futrzana kulka.
Nie pozwalam mu za zbyt długie balkonowe szaleństwa, więc troszkę się na mnie boczy ...

Toffi za to jest balkonem zainteresowany inaczej :wink: Prawie nie wychodzi, no chyba jak słoneczko świeci w południe. Taki hrabia.

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Czw sty 08, 2009 20:15

Gratuluję rocznicy :D

Toni - samozwańczy przywódca i jedyny członek Balkonowego Stowarzyszenia Morsów :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon sty 12, 2009 16:07

EwKo pisze:Gratuluję rocznicy :D

Toni - samozwańczy przywódca i jedyny członek Balkonowego Stowarzyszenia Morsów :lol:


Pięknie podziękował :D

Pomału zaczynam odchodzić od zmysłów przez te dwa czarcie nasienia :twisted:
A to człowiek się stara, główkuje, porównuje, żeby dla koteczków dobrać smakołyki-witaminki a te niewdzięczne bestie nie raczą nawet ruszyć prawym wąsem i prezentują puszyste ogony :twisted: przy każdej próbie nakarmienia witaminkami.
Mam już na składzie Sanal i Gimpet. Chyba zacznę się sama dowitaminowywać :evil:

Co robić???? Kto zna jakieś sprawdzone przez kociaste smakołyki? Będę wdzięczna ...

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Pon sty 12, 2009 17:05

A co konkretnie z tego Gimpetu?

U mnie się zabijają za dropsami mlecznymi dla kociąt. Wszyscy poza Melą, gwoli ścisłości :roll: Nie pamiętam, niestety, czy Toniowi podchodziło toto...

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon sty 12, 2009 17:37

Dobra Kobieto :D

Gimpet zakupiłam, jak jest napisane na opakowaniu, Katzentabs standard z Animalii o takie http://animalia.pl/produkt,2066,39,Gimp ... inowe.html

Kocie maupy dały by się pokroić za http://animalia.pl/produkt,9731,Schulze_Cat_Caviar.html ale to troszku za drogie jak na ich pełne namiętności spożycie :wink:

Edit. O i właśnie obejrzałam miskę na suche : hills wyjedzony i dwie smutne tabletki Gimpetu smętnie pozostały na dnie. Samotne.

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Pon sty 12, 2009 17:43

http://animalia.pl/produkt,5785,39,Gimp ... _Tabs.html - my jemy to ;)

Niestety nadal nie pamiętamy, co na to Toni.
Dziewczyny milczą jak zaklęte ;)

edit: ale moje szamają w sumie wsio... za moment podlinkuję co nieco. Nie wszystko pamiętam :/

Jedlismy, a raczej pochłaniali:


http://animalia.pl/produkt,1760,134,Gim ... _kota.html - Melce musiałam dzielić na połówki,
http://animalia.pl/produkt,3278,134,Bea ... _Bits.html - Mela mówi: mniami!
http://animalia.pl/produkt,7164,134,Bea ... _Bits.html - jak wyżej ;)
http://animalia.pl/produkt,3270,134,Bea ... iotin.html - średnio im wchodziły
http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... czne/31883 - mniami ;)
http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... jace/73225 - mniam

Wyrocznią jest Mela, bo pozostało jedzą totalnie wsio :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon sty 12, 2009 18:14

Wielkie dzięki, będziem próbować 8)

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Wto sty 13, 2009 15:48

Rany Julek, mam w domu ukrytego złodzieja-wyżeracza masełkowego :strach:
Ten podstępny skrytożerca, uwielbiający produkty polskiego przemysłu mleczarskiego, zadomowił się u mnie na dobre!!!! :strach: :strach: O ! naiwności moja, o ! uśpiona czujności rewolucyjna !!! O ! dewizo Wielkiego Felixa : Ufaj, ale sprawdzaj !!! gdzież ty, gdzie ????

A symptomy były ! Dziwne ślady na masełku też :crying: i pewna zadowolona ponad miarę mordka też była!!!! I te błyszczące rozkoszą niewinne oczęta i to przesmakowite oblizywanie różowym, jak płat najprzedniejszej szyneczki konserwowej (kto pamięta te zamierzchłe czasy, ... z przepyszną galaretką ...) języczkiem caaałej mordki. :twisted:

CZARNEJ mordki :twisted: :twisted: :twisted:

Przyłapałam in flagranti , złapałam na gorącym uczynku. I co widzę??? Młode kadry już zaczęły się szkolić :strach: Ruda maupa stała na czatach, filowała czy nie idę...
Ale że to młode i nie douczone, to i zdradziło się.... hłe, hłe.
Skrytożercom potajemnie wyjadającym masło dajemy stanowczy odpór !
Czuj Duch !!! Howgh !

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Wto sty 13, 2009 20:59

Klasyk, Mruczysław Wielki, rzekłby (Dorota zweryfikuje): kotek tylko zaopiekował się bezpańskim masełkiem.

Pewnie czarny uczył młodego, że masło też potrzebuje odrobiny zainteresowania :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw sty 15, 2009 12:55

Ale ekscytująca akcja :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 15, 2009 15:51

EwKo pisze:Klasyk, Mruczysław Wielki, rzekłby (Dorota zweryfikuje): kotek tylko zaopiekował się bezpańskim masełkiem.

Pewnie czarny uczył młodego, że masło też potrzebuje odrobiny zainteresowania :twisted:


Bezpańskie!!! Jakie bezpańskie ??? Nasze masełko ukochane. Leżało sobie spokojnie na stole w kuchni i powolutku dochodziło do siebie. U nas nic nie jest bezpańskie!!!! Ani chlebek czy bułecka, ani kartofelek czy cebulka. Nie wspomnę już o mięsku czy wędlince!!!!
A to wszystko jest w wielkim zagrożeniu. Codziennym. Dwa potforne drapieżniki cały czas czyhają, obserwują i nagminnie polują.
Jeszcze ktoś pomyśli, że bidule są zagłodzone czy cóś....

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Czw sty 15, 2009 16:19

No skoro się czaja i tajniacko polują to.... 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 15, 2009 16:34

EwKo pisze:Klasyk, Mruczysław Wielki, rzekłby (Dorota zweryfikuje): kotek tylko zaopiekował się bezpańskim masełkiem.

Pewnie czarny uczył młodego, że masło też potrzebuje odrobiny zainteresowania :twisted:


:oops:

Potwierdzam:

Bezpanskie!

Mru wrocony
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 148 gości