Never też trafi do K.W jak tż. powiem że pierw karze Tytka miziać ,a potem jego
Jak pierwszy raz w życiu zobaczyłam dorosłe ,białe ,puchate cudo to chyba serce na min. przestało mi bić ,chciałam tylko dotknąć...spytałam czy moge i mogłam....zanurzyłam ręke w tej gęstwinie i myślałam chwilo trwaj..i o dziwo obudziło się we mnie to coś zwane rozumem
ale se pomacałam ,Wanilkowego pięknisia też głaskałam

..
Tytek więcej śpi .
oczywiście najchętniej u mnie lub na mnie ,tak też się przemieszczam...nie raz zlezie ,to ledwo kości prostuje
potem wpisze jego wyniki.
19.0I. tż. do szpitala...
19.0I Eliza idzie do szpitala na usunięcie części narządów ,zapadnie decyzja czy chemia czy nie..
19.0I jej córcia ma zgłosić się do szpitala ,poród tuż tuż...
wczoraj rozmawiałam z nią do pierwszej w nocy....boi się,boi się o córke o przyszłość...
znów smutaskowo ...musze coś wesołego napisać...