carmella pisze: czy tamci ludzie go nigdy nie odrobaczali
Raczej nie sądzę, chyba opieki nie miał żadnej...
Od wczoraj znowu daję mu antybiotyk, zasmarkał się jakoś, tzn. pojawiła się ropa w nosie i oczkach...
Powiem szczerze, że sprzątanie jego koopali to ciężkie zajęcie. Jest mi potem niedobrze kilka godzin, serio. Straszne to jest.
Żal mi go.
On grucha jak gołąbek.