Przepraszam, że tak mało piszę o kotku ale Neuronek miał jakiś zcas temu (krótki) nawrót objawów, jest dobrze ale wetka chce trochę zaczekać z adopcją, jak tylko dostanę jakieś wieści napiszę.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
Dziewczyny bardzo was przepraszam, że nie pisałam... Przeprowadzałam się, nie miałam netu... I żadnych wieści o kotku, w końcu napisałam z pytaniem... A potem nie mogłam się zebrać, by wejść na ten wątek.
Neuronek nie żyje Podobno jego stan się pogarszał, męczył się.... W końcu weci zdecydowali się na eutanazję.
Dziękuję wszystkim za pomoc i strasznie mi przykro, że nie mogę napisać nic innego