ADOPCJE PUCHATKOWA II.. proszę o zamknięcie..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 14, 2009 21:34

MariaD pisze:
MariaD pisze:
Jek pisze:Fotki mogę przesłać poza forum, bo na razie nie umiem wklejać a na naukę nie wiem kiedy znajdę czas :oops: Priorytetem jest sen - brakuje mi jakoś tak 3-4 nocy 8O Nie wiem gdzie się podziały? :evil:

Cieszę się, że zdiagnozowano problemy kici i że jest szansa na wyleczenie :)

Fotki wyślij do mnie, to wstawię: mdobrowolska@interia.pl

jek, fotki znajdziesz na Puchatkowie: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3937083#3937083

Chmurka nie pasuje do Adopcji Puchatkowa, ona dom już ma. :)

Maria - wielkie dzięki :1luvu: Dla przypomnienia: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74 ... start=1155
tak Chmura wyglądała na początku. A zasadniczo to z Adopcji Puchatkowa trafiła do mnie, więc chyba może tutaj udokumentować swój koci los? :kitty:

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 14, 2009 21:39

Jutro zadzwonię i się zapytam :)
Mi osobiście nie będzie przeszkadzało jakby był głuchy, bo na 100% nie będzie kotem wychodzącym... Za dużo niebezpieczeństw a wyobraźcie sobie jeszcze takie białe i upaprane w błotku albo czymś innym :roll:
Myślicie, że do takiego kota mogłabym doadoptować jeszcze jednego? :D
Bo chciałabym dwa :lol: Może równie spokojnego ale bardziej przytulaskowego? Będzie miał kto ze mną spać jak kocur się obrazi :P
Ostatnio edytowano Czw sty 15, 2009 13:32 przez jolciaa113, łącznie edytowano 1 raz

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Śro sty 14, 2009 21:52

jolciaa113 pisze:Jutro zadzwonię i się zapytam :) i od razu o wiek bo zapomniałam :oops:
Mi osobiście nie będzie przeszkadzało jakby był głuchy, bo na 100% nie będzie kotem wychodzącym... Za dużo niebezpieczeństw a wyobraźcie sobie jeszcze takie białe i upaprane w błotku albo czymś innym :roll:
Myślicie, że do takiego kota mogłabym doadoptować jeszcze jednego? :D
Bo chciałabym dwa :lol: Może równie spokojnego ale bardziej przytulaskowego? Będzie miał kto ze mną spać jak kocur się obrazi :P


jezeli kotek jest głuchy to nawet powinien miec towarzysza - będzie wtedy miala tak jakby przewodnika :wink:
mialam u siebie przez jakis czas glucha mco do adopcji ( jest obecnie u Tiki) i zauważylam ze ona bardzo pilnie obserwowala zachowanie innych kotow i bardzo szybko uczyla się od nich. :wink:
Jedynie na co chciałabym zwrocic uwage to to ze przy kotach niesłyszacych trzeba pochowac bibeloty do szaf :wink:
ale to żaden problem
jeśli słyszy to tez polecam towarzystwo :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 14, 2009 21:58

Nie wiem jakiego oryginalnie jest koloru, jest niemłoda., waży moze 1kg , moze 1,5
Skóra i kosci, których nie da się wymacać pod 5cm filcem ze zbitego podszerstka.
Znaleziona na wsi pod Lubartowem, odwieziona do tamtejszego schronu ( na wsi) i ulokowana...nie wiem gdzie...w stajni, w oborze...
Kot śmierdzi końskimi odchodami i brudem.
Dowiedziałam sie o niej dzwoniąc w poszukiwaniu mojego zaginionego psa. Usłyszałam jej historię i kazałam przywozić.
Ulokowałam ją w lecznicy z hotelikiem gdzie kicia będzie obejrzana, odkarmiona, odrobaczona...
Za zimno jest aby ją ogolić. Bo nic innego nie wchodzi w grę tylko narkoza i ogolenie do gołej skóry, razem z łapami i pyszczkiem ( bo siersc na pyszczku też jest sfilcowana tak, że nie wbije się grzebienia.
Oczy trochę zapaskudzone, uszy czyste, zęby sfatygowane.
Kicia mruczy, skrzeczy i gada.

Dzień opieki w hoteliku to, po starej znajomosci, 10zł + leki.
Szukam : a/sponsora b/DT dla kici


Obrazek Obrazek Obrazek
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro sty 14, 2009 22:04

Kasia D. pisze:Nie wiem jakiego oryginalnie jest koloru, jest niemłoda., waży moze 1kg , moze 1,5
Skóra i kosci, których nie da się wymacać pod 5cm filcem ze zbitego podszerstka.
Znaleziona na wsi pod Lubartowem, odwieziona do tamtejszego schronu ( na wsi) i ulokowana...nie wiem gdzie...w stajni, w oborze...
Kot śmierdzi końskimi odchodami i brudem.
Dowiedziałam sie o niej dzwoniąc w poszukiwaniu mojego zaginionego psa. Usłyszałam jej historię i kazałam przywozić.
Ulokowałam ją w lecznicy z hotelikiem gdzie kicia będzie obejrzana, odkarmiona, odrobaczona...
Za zimno jest aby ją ogolić. Bo nic innego nie wchodzi w grę tylko narkoza i ogolenie do gołej skóry, razem z łapami i pyszczkiem ( bo siersc na pyszczku też jest sfilcowana tak, że nie wbije się grzebienia.
Oczy trochę zapaskudzone, uszy czyste, zęby sfatygowane.
Kicia mruczy, skrzeczy i gada.

Dzień opieki w hoteliku to, po starej znajomosci, 10zł + leki.
Szukam : a/sponsora b/DT dla kici


Obrazek Obrazek Obrazek


o moj Boże

Kasiu jeśli ona ma same kołtuny to zastanow się czy nie ogolić przed zimnem mozna zabezpieczyć
pytanie nietypowe czy ona jest czymś na kształt pointa z niebieskimi ślepkami? bo tak mi wygląda
jesli tak to Pieczarka szuka takiego kota do dobrego domu stalego (zalozyla nawet warek na kociarni)
Pieczarce jak sądzę cale Puchatkowo da rekomendacje
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 14, 2009 22:11

tu jest ten watek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85568&highlight=

wcześniej rozmawialam z Pieczarką
wiek kota nie gra roli pani marzy o kocie z niebieskimi oczami (no i poincie) wiec może rozważylabyś kontakt z Pieczarka
domy przez nią rekomendowane są bardzo dobre.
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 14, 2009 22:11

Kasia D. pisze:Nie wiem jakiego oryginalnie jest koloru, jest niemłoda., waży moze 1kg , moze 1,5
Skóra i kosci, których nie da się wymacać pod 5cm filcem ze zbitego podszerstka.
Znaleziona na wsi pod Lubartowem, odwieziona do tamtejszego schronu ( na wsi) i ulokowana...nie wiem gdzie...w stajni, w oborze...
Kot śmierdzi końskimi odchodami i brudem.
Dowiedziałam sie o niej dzwoniąc w poszukiwaniu mojego zaginionego psa. Usłyszałam jej historię i kazałam przywozić.
Ulokowałam ją w lecznicy z hotelikiem gdzie kicia będzie obejrzana, odkarmiona, odrobaczona...
Za zimno jest aby ją ogolić. Bo nic innego nie wchodzi w grę tylko narkoza i ogolenie do gołej skóry, razem z łapami i pyszczkiem ( bo siersc na pyszczku też jest sfilcowana tak, że nie wbije się grzebienia.
Oczy trochę zapaskudzone, uszy czyste, zęby sfatygowane.
Kicia mruczy, skrzeczy i gada.

Dzień opieki w hoteliku to, po starej znajomosci, 10zł + leki.
Szukam : a/sponsora b/DT dla kici


Obrazek Obrazek Obrazek



:strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
:strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

Co za sqrv.. doprowadził kota do takiego stanu.. :strach:

Kasia koniecznie przed narkozą, nawet do strzyżenia zrób badania krwi.. przede wszystkim chodzi o nerki.. nawet jak bez rodowodu, to jednak tego persa jest tu sporo.. a one mają genetyczne problrmy z nerkami..
Od tego zależy czym ją odkarmią.. czy konieczna będzie dieta nerkowa czy można dawać np conva albo recovery..
Pisze na wszelki wypadek, bo jestem pewna, że to wiesz.. :)

Czemu jej na fotce wyszły takie czerwone oczy? nie mów, że ma niebieskie w naturze..

Ja bym ją mimo wszystko ogoliła.. diabli wiedzą co w tym filcu siedzi i jaka jest kondycja skóry pod tym filcem.. :? Zdjęcie tego pancerza ulży jej na 100%..
Można jej zrobić ubranko z rękawa swetra i będzie jej ciepło..

Na koncie Puchatkowa na razie bryndza.. ale zobaczymy co da się zrobić..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 14, 2009 22:15

aamms pisze:
Kasia D. pisze:Nie wiem jakiego oryginalnie jest koloru, jest niemłoda., waży moze 1kg , moze 1,5
Skóra i kosci, których nie da się wymacać pod 5cm filcem ze zbitego podszerstka.
Znaleziona na wsi pod Lubartowem, odwieziona do tamtejszego schronu ( na wsi) i ulokowana...nie wiem gdzie...w stajni, w oborze...
Kot śmierdzi końskimi odchodami i brudem.
Dowiedziałam sie o niej dzwoniąc w poszukiwaniu mojego zaginionego psa. Usłyszałam jej historię i kazałam przywozić.
Ulokowałam ją w lecznicy z hotelikiem gdzie kicia będzie obejrzana, odkarmiona, odrobaczona...
Za zimno jest aby ją ogolić. Bo nic innego nie wchodzi w grę tylko narkoza i ogolenie do gołej skóry, razem z łapami i pyszczkiem ( bo siersc na pyszczku też jest sfilcowana tak, że nie wbije się grzebienia.
Oczy trochę zapaskudzone, uszy czyste, zęby sfatygowane.
Kicia mruczy, skrzeczy i gada.

Dzień opieki w hoteliku to, po starej znajomosci, 10zł + leki.
Szukam : a/sponsora b/DT dla kici


Obrazek Obrazek Obrazek



:strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
:strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

Co za sqrv.. doprowadził kota do takiego stanu.. :strach:

Kasia koniecznie przed narkozą, nawet do strzyżenia zrób badania krwi.. przede wszystkim chodzi o nerki.. nawet jak bez rodowodu, to jednak tego persa jest tu sporo.. a one mają genetyczne problrmy z nerkami..
Od tego zależy czym ją odkarmią.. czy konieczna będzie dieta nerkowa czy można dawać np conva albo recovery..
Pisze na wszelki wypadek, bo jestem pewna, że to wiesz.. :)

Czemu jej na fotce wyszły takie czerwone oczy? nie mów, że ma niebieskie w naturze..

Ja bym ją mimo wszystko ogoliła.. diabli wiedzą co w tym filcu siedzi i jaka jest kondycja skóry pod tym filcem.. :? Zdjęcie tego pancerza ulży jej na 100%..
Można jej zrobić ubranko z rękawa swetra i będzie jej ciepło..

Na koncie Puchatkowa na razie bryndza.. ale zobaczymy co da się zrobić..


no więc aamms napisala to wyraźniej niz ja :oops:
ja też bym goliła bez wzgledu na pogodę, jedyna przeszkoda bylyby nerki
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 14, 2009 22:23

jesoooo, w makabrycznym stanie jest...

ale na szczescie juz sie do niej los usmiechnal;) teraz z gorki...
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sty 14, 2009 22:23

Dajcie znać. Jak ma niebieskie oczy to może namówię panią może na razie na dom tymczasowy mimo długiego futra. U mnie od soboty sześć kotów kotów lub siedem.
Cholera jak można doprowadzić kota do takiego stanu.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 14, 2009 22:23

dalia pisze:ja też bym goliła bez wzgledu na pogodę, jedyna przeszkoda bylyby nerki


Ja bym ogoliła.. pytanie tylko czy można pod narkozą czy trzeba bez..
W tym sensie nerki są przeszkodą..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 14, 2009 22:24

W piątek kicia jedzie do DT do Wawy, do zirael :)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro sty 14, 2009 22:29

a ja lece w poniedzialek do hurtowni po jedzonkoi zwirek :twisted:
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sty 14, 2009 22:33

Dobry fachowiec ogoli kota bez narkozy. Miałam ostanio opad szczeny przy goleniu persa obcego.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 14, 2009 22:51

To ja w oczekiwaniu na kicię do odchuchania pokaże i moje dziewczynki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, misiulka, Silverblue i 135 gości