16 lipca 2011
Łaciak wraca do mnie - jego Duży za często pracuje na wyjazdach, Łaciak siedzi sam w domu ...
Znów szukamy domu

-----------------------------------------------------------------------
25 marca 2011
Łaciak dziś pojechał do swojego domku do Wrześni

Powodzenia cudny kocie

Kicia czeka nadal na domek w fundacyjnym DT (AgapeAnimali)
-----------------------------------------------------------------------
19 luty 2011
Oba pobabcine koty czekają w DT na domy ...
Tylko gdzie te domy?
---------------------------------------------------------------
17 grudnia 2010
W poniedziałek będzie podpisywana umowa sprzedaży domu

Nie wiem, kiedy będzie trzeba oddać klucze ...
Z trzech kotów właściwie jedną koteczkę trzeba pilnie przenieść - Murzyna pojechała juz do nowego domu, a Łaciak przeprowadził się dwa domy dalej i tylko przychodzi coś skubnąć na stare śmieci.
Kicia Bezogonka pomieszkuje w starej pralni, zimno, ale choć od śniegu i wiatru osłonięta ... Codziennie jeżdżę ją karmić, ale jak długo będę mogła?

Bardzo BARDZO potrzebny tymczas / dom dla Kici

-------------------------------------------------------------------------------------------
29 czerwca 2010
Babcia zostaje w swoim domu do jesieni, później idzie do domu opieki. Jej dom jest wystawiony na sprzedaż.
Są tam 3 koty, dorosłe, po przejściach, które nie będą miały sie gdzie podziać.
Nie wiadomo, co sie z nimi stanie, kiedy dom trafi do nowych właścicieli ...
Proszę o pomoc w znalezieniu im nowych domów!
str.6 i dalej
-----------------------------------------
4 sierpnia 2009 :
... znów pojawiły sie kociaki - piątka pręgusów ... zaczynają sie rozłazić po okolicznych ogrodach, a za płotem ruchliwa ulica ...
Foto i reszta info od strony 4
_________________________________________
Pojawiła się nie wiadomo skąd ...
Któregoś dnia po prostu przyszła maleńka przy boku wielkiego kocura ...
Nie wiadomo, czy córka, czy zaopiekował się bezdomną maleńką ...
Wyglądała na nie więcej niż 3 miesiące.
Od tego dnia przychodzi codziennie - już nie zawsze z kocurem - na jedzonko.
Jest bardzo milutka, ufna i proludzka ... trudno jej zrobić fotkę, bo pcha się w obiektyw

Choć jest dziewczynką, chodzi w czarnym aksamitnym fraku, do tego gustowne biale dodatki - skarpeteczki, żabocik

Jednym słowem - cudeńko, które teraz marznie, bo nie ma domku

Mało tego - codziennie przechodzi bardzo ruchliwą ulicę






Nie mam jej gdzie wepchnąć - ani u mnie, ani u babci, ani nawet na działkę nie mogę wywieźć szczególnie teraz na zimę

EDIT : PINGWINKA JEST CHŁOPAKIEM
