jak w temacie. widziałam ją już wczoraj, ale myślałam, że to może kolejny "mądry" opiekun wypuszcza kota na dwór przy ulicy Polnej

zresztą, kotka uciekła jak się zbliżyłam, więc dałam sobie spokój. dzisiaj wychodzę ze sklepu obok pracy i patrzę - biegnie. kićkam, kicia podbiega, daje się brać na ręce, i mrrrrrruczy. no to telefon do Gochy i kota siedzi u niej w mieszkaniu. dziewczynka, czarna z białymi elementami, około pół roku, ma dwie obróżki: przeciwpchelną i Hiltona niebiesko-zieloną w kratkę. na obróżce nie ma adresu.
nie zgubiła się komuś taka kotka?

Ostatnio edytowano Pon kwi 06, 2009 17:40 przez
puss, łącznie edytowano 5 razy