Moje zwierzęta.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 13, 2009 11:50

Jeż :!: To było tuż po naszym ślubie cywilnym w maju 95 roku . Zostaliśmy zaproszeni do znajomych , poszliśmy a coby nie , siedzimy kawę pijemy nagle wpada kumpel :!: wypieki na twarzy włos rozwiany i obłęd w oczach ,wyciąga łapsko a tam 8O jeżątko noworodek z bialutkimi kolcami miękkimi jak puch .Wiecie gdzie znalazł w śmietniku metalowym :!: Ktoś wrzucił kotną jeżycę do śmietnika ,a ta biedota zaczęła się tam kocic :!: Nikt więcej nie przeżył tylko to maleństwo :crying: jak zwykle wylądowało u nas , sklep otwarty mleko kupiliśmy ale czym karmić :idea: Pipetą , ale gdzie trzymać ,no jak to gdzie w pokoju ,ale w czym przecież to trzeba ogrzewać ,mąż wpadł na pomysł przytargał donicę ceramiczną kwiatek dostał plastykową , umył, wyparzył wymościł ręcznikami które dostaliśmy w prezencie ślubnym :evil: lampę podłączył i gotowe . Oj ciężkie to były noce i dni co dwie godziny karmienie jakbym dziecko miała :!: Wstać mleko podgrzać pipetę wyparzyć, nakarmić, tyłek pomasować żeby kupkę zrobiło i tak przez miesiąc :roll: No potem jak Tuptuś podrósł jego miłość do nas nie miała granic nigdy nas nie ugryzł nie postawił kolców, zawsze były płasiutko przy skórze położone a gdy mąż z pracy wracał brał Tuptusia na ręce kładł się z nim na wersalce i dawał mu ucho do cyckania .Tuptuś cyckał tylko męża mnie nie chciał :conf: chyba mu nie smakowałam :cry: Gdy dorósł zamieszkał w opuszczonej budzie psa którą dostałam od sąsiadki , bo on sam zachowywał się jak pies biegł na wołanie reagował na imię ,i nagle zniknął obszukaliśmy wszystko co możliwe zapadł się pod ziemię :crying: Żałoba wielka zapanowała w domu tak minęła jesień zima i zaczęła się wiosna ,pomału zapominaliśmy o naszej stracie ,ale budy nie dałam ruszyć sentyment rozumiecie ,i Bogu dzięki za mój upór wiecie co znalazłam w maju w budzie, TUPTUSIA tylko z rodziną ,bo to Tuptusiowa była a skąd miałam wiedzieć pod ogonek nie zaglądałam :oops: Wychowała jeszcze dwa pokolenia w tej budzie a potem zniknęła na dobre :crying: :crying: :crying:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Wto sty 13, 2009 12:30

8O 8O 8O

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto sty 13, 2009 16:37

Kasiu, jesteś niesamowita :D
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto sty 13, 2009 17:40

Z zapartym tchem czekam na to, co się dalej będzie objawiało. :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39098
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto sty 13, 2009 18:47

Ja nie jestem niesamowita ja miałam szczęście mieć wspaniałe zwierzaki :oops:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Wto sty 13, 2009 21:01

Teraz Wam opowiem jak maja babcia pieska dostała :!: Cudna sunia już dorosła szukała domku bo jej poprzedni właściciele do Ameryki jechali ,babunia się skusiła psinę do domu przytargała i dawaj dzwoni po rodzinie co by się nowym nabytkiem pochwalić .Obiadu zjeść mi nie dała, miałam się pojawić już zaraz natychmiast . No to gonie z językiem na brodzie babcia w bramce czeka , trawa na trawniku nie koszona bo deszcze padały ,a między kępami coś się rusza myślałam że szczur 8O patrze lepiej pies :!: :?: Ataku histerycznego śmiechu dostałam na widok tego czegoś :evil: Małe toto było z wadą zgryzu tz dolna szczęka daleko bardziej wysunięta do przodu niż górna ,zębale na wierzchu i jakby tego było mało sunia w ewidentnej dość zaawansowanej ciąży ,na moje oko końcowe dni . Ale gdy psina do mnie podeszła i zaczęła mnie lizać przepadłam z kretesem . :oops:Pokochałam ją bardzo tak bardzo że gdy w końcu nadszedł TEN dzień i zaczęły się problemy z porodem weta z wanny wydarłam i jej przywiozłam .Niestety cesarka i to szybciutko mówi wet i ratujemy już tylko Kropkę. Bogu dzięki że wziął torbę ze sobą .Kazał stół umyć ręcznik rozłożyć 8O i zaczął zabieg w życiu czegoś takiego nie widziałam i już nie chcę widzieć :!: Rzucał te maluchy na stół a ja je w ręcznik i dawaj nacierać ,błony rozrywać ,żeby oddech złapały w tamtym momencie nawet bym je wylizała żeby do nas wróciły :!: Udało się psinki zaczęły oddychać i piszczeć . Gdy Kropka się ocknęła , położyłam jej dzieci przy boku jak zaczęły ssać trochę piszczała z bólu ale karmić nie przestała ,cudna była z niej mama opiekuńcza i pełna miłości :1luvu: :1luvu:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Wto sty 13, 2009 21:08

8O 8O 8O
Szacun.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto sty 13, 2009 22:37

Jutro zdjęcia będą jak mi się uda wkleić oczywiście :oops: i serdecznie dziękuję za instrukcję

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Śro sty 14, 2009 10:13 ali i minia

Obrazek

:D


Obrazek

:D

Obrazek

:D



Obrazek

:D


Obrazek

:D

Obrazek

:D


Obrazek[code][/code]
Ostatnio edytowano Śro sty 14, 2009 10:35 przez kasiunia773, łącznie edytowano 1 raz

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Śro sty 14, 2009 10:30

To puchate czernidło, to pewnie kicia wyrwana z rozmnażalni, a to drugie - białorude, to Alik?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 14, 2009 10:38

To czarnidło to właśnie Ali ze schronu a arlekinka to Minia z rozmnażalni

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Śro sty 14, 2009 10:51

Łomatko 8O Toż tu całe zoo mieszka :D

Wspaniały dom dla wspaniałych zwierzaków :D
A tak przy okazji - marzy mi się taki wieeelki wąż w domu ... tylko mógłby koty w całości na obiad połknąć :wink:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro sty 14, 2009 18:03

Jak wam się moje zoo podoba :?: :?:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Śro sty 14, 2009 18:07

świetne! i niezwykłe :wink: zwłaszcza wąż :ok:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro sty 14, 2009 18:10

Mam nadzieję że będziemy odpowiednim domem dla następnego puchacza :oops: :?:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości