Smutno

[BarbAnn]

duży kot i mały kot czyli Wacuniek i Niusia


a tutaj Srebek ukrywający się

on nie lubi wizyt u weterynarza
bardzo nie lubi

[BarbAnn]

Obserwacje
Srebek przy inhalacjach nie rzuca się, nie wyrywa, nie jest zle ale nie do końca dobrze
Bo
dwa sztachy i wyciaga pysia bo trzeba sie rozglądnąć
znowu dwa sztachy i trzeba mi spojrzeć głęboko w oczy
dwa sztachy i zdejmujemy namordnik łapeczką bo może wystarczy
dwa sztachy co by tu wymysilc


wszystko się zmienia kiedy w pobliżu jest Wacuś
obecność Wacusia uspokaja Srebka i Srebek sztacha się grzecznie bez wiercenia/zdejmowania/wyjmowania/poprawiania

tacy kumple

[Rooda]

to musisz w komplecie
Srebek, Wacuś i inhalator
duecik

[BarbAnn]

ano tacy
Srebek po atakach zawsze szedł się przytulić do Wacusia.Leżąc na Wacusiu jak na podusi oddech sie Srebkowi wyrownywał i sie astmatyk uspokajał.
A rano zawsze nadstawia Wacusiowi głowkę do wylizania

[jojo]

duży kot i mały kot czyli Wacuniek i Niusia

Flip i Flap

[miszelina]

Oni po prostu żyć bez siebie nie mogą, Wacuś i Srebek

[Antypatyczna]

duży kot i mały kot czyli Wacuniek i Niusia

Flip i Flap

Śliczne zdjęcie....

[m_orsetti]

Basiu,

czyli ze Sreberkiem- jest istotna poprawa- czy nie bardzo?

M.

[Malati]

Sreberek jest kochany. To jest taki przytulasty kot! Mam nadzieję, że wszystko idzie ku lepszemu i niedługo sztachanie nie będzie aż tak potrzebne!

[BarbAnn]

Basiu,

czyli ze Sreberkiem- jest istotna poprawa- czy nie bardzo?

M.

wygląda na to ze wreszcie pani doktor znalazla konfigurację leków ktore powoduja ze ataki ustapiły i mały oddycha w miare spokojnie
jest poprawa
niestety leki maja dzialanie uboczne widoczne w kuwecie
ale mały nie dusi sie, i znowu dokazuje w nocy
a jak sie go wyprowadzi na prostą tak, ze bez obaw bedzie mozna go poddac narkozie
to sie zrobi wymaz i sprawdzi co mu zalega w plucach

[mahob]

BarbAnn - minęłyśmy się dziś w poczekalni u wetki
Tak mi się właśnie wydawało, ze skądś Cię znam...przypuszczam, że ze spotkania forumowego...
Ale zorientowałam się dopiero w domu...po Sreberku poznałam

Ja byłam z TŻ-tem i znalezioną szylkretką.

Pozdrawiam
Magda

[BarbAnn]

BarbAnn - minęłyśmy się dziś w poczekalni u wetki
Tak mi się właśnie wydawało, ze skądś Cię znam...przypuszczam, że ze spotkania forumowego...
Ale zorientowałam się dopiero w domu...po Sreberku poznałam

Ja byłam z TŻ-tem i znalezioną szylkretką.

Pozdrawiam
Magda

tą puchatą szylkercia ?

[mahob]

BarbAnn - minęłyśmy się dziś w poczekalni u wetki
Tak mi się właśnie wydawało, ze skądś Cię znam...przypuszczam, że ze spotkania forumowego...
Ale zorientowałam się dopiero w domu...po Sreberku poznałam

Ja byłam z TŻ-tem i znalezioną szylkretką.

Pozdrawiam
Magda

tą puchatą szylkercia ?

Tak


Śliczne masz koty.
Poczytam sobie wątek w wolnej chwili.
Na razie życzę powodzenia w leczeniu Sreberka - piękny jest

[BarbAnn]

Tak


Śliczne masz koty.
Poczytam sobie wątek w wolnej chwili.
Na razie życzę powodzenia w leczeniu Sreberka - piękny jest

a jaki grzeczny
ale dał mi poczytać pozniej
jak przyszli inni pacjenci
wtedy zajął się obserwowaniem onych w poczekalni

[Anna61]

Ja też niedługo muszę się wybrać z moją Lusią astmatyczką na zastrzyk.
Jeszcze tak często ataki jej nie łapią, ale już zaczęły się pojawiać.
Dostanie steryd i będzie spokój na parę miesięcy.
Z nią jest problem, bo ona nie chce współpracować w podawaniu leków doustnych. Jak uszy czyścimy lub pobieranie krwi to jest horror.
W tym roku 21 lipca będzie miała 10 lat.

Głaski dla koteczków.