Cat Hilton Hotel. Kocie kaleki... s.13

[Myszi]

Mówisz - masz

Ale ma minę!

Mała grzeczniutko przespała całą noc, zjadła śniadanko i potem prze pół godziny jeszcze chodziła wylizywać miseczkę

A potem... zaczęła ganiać za myszką

I oby tak dalej!

[AguśSosnowiec]

No ja uwielbiam to zdjęcie, bo na nim Tri wygląda właśnie jak jakiś stareńki kotek, no taka babuszka
To super że z małą już coraz lepiej, teraz to już będzie z górki!!

[Emiś]

W niedzielę byłam porobić foty piwnicznym kotom dokarmianym przez karmicielkę. Jest ich 6, trójka ma 4 miesiące, trójka 7 miesięcy. Wszystkie czarne, niestety, wiadomo tylko że jeden z młodszych to kocurek a jedna to kotka. Koty niestety pochowały się, zdjęcia kiepściutkie... Maluchy spróbujemy wyadoptować, starsze od poniedziałku będą łapane na kastracje.

[Emiś]

Sisi powracają szybciutko siły Ma jeszcze wenflon, ale myślę, ze dziś już będziemy go wyciągać Od wczoraj ma znacznie zmniejszoną ilość podawanych leków - dostaje teraz tylko jeden antybiotyk co dwa dni. Zmieniliśmy już dietę na rc intestinal i niedługo będzie można szukać Domku dla Panienki

Niestety, w lecznicy zostaje pokaźny rachunek do zapłacenia... a wczoraj "trafił się" kolejny "trudny przypadek", ale o tym w następnym poście...

[Emiś]

Niestety, ponieważ sprawa jest jeszcze nie wyjaśniona, nie mogę pisać szczegółów, ale jest kolejny kotek do dosyć poważnego leczenia możliwe, że konieczna będzie amputacja łapki

[Cameo]

Może banerek?

Kod: Zaznacz cały

[URL=http://tiny.pl/vmkp][img]http://img220.imageshack.us/img220/3073/145943qb5.png[/img][/URL]

[Myszi]

Emiś, zdjęcia Sisi piękne... Naprawdę!

Właśnie chciałam podziękować tu Cameo i wkleić banerek, ale mnie uprzedziła

Może banerek?

Kod: Zaznacz cały

[URL=http://tiny.pl/vmkp][img]http://img220.imageshack.us/img220/3073/145943qb5.png[/img][/URL]

Ps. Ciekawe co Emiś powie na to "zaprasza"

[Emiś]

Jej, dziękuję ogromnie!! Już wklejam do podpisu

A zapraszam zapraszam... teraz kilka boksów wolnych, jak ktoś noclegu potrzebuje, to chętnie przenocuję Kuweta w boksie, room servis, śniadanie do łóżka

[Emiś]

A tak w ogóle... to baba (bo inaczej jej nazwać nie można...) od kotka z chorą łapką delikatnie mówiąc podniosła mi ciśnienie... Dlaczego ludzie są aż tak głupi, wredni i nieczuli?? Mam nadzieję, że za kilka dni sprawa będzie załatwiona od strony prawnej i będzie można wszystko wyjaśnić...

[Emiś]

No, i jeszcze do tego to...


Kilka dni temu do lecznicy w której pracuję przyszła Pani z młodziutkim, ślicznym pieskiem. Okazało się, że zabrała go "właścicielom" po tym, jak zobaczyła, że psiak kuleje a zapytana "właścicielka" powiedziała, że tak, miała iść do weterynarza, ale teraz idzie na zakupy...

Piesek ma ok. 6 miesięcy. Pilnie poszukuje domu, który potrafi sobie poradzić z okropnie rozpieszczonym maluchem...

Tofik ma złamaną łapkę, niestety, jest bardzo żywiołowym psem, trzeba go było wczoraj przegipsować, bo poprzedni gips nie wytrzymał jego aktywności (co widać z resztą na zdjęciach...)



http://www.dogomania.pl/forum/f28/cud-s ... st11602496

[Emiś]

Sisi ładnie przybiera na wadze, ma apetyt, szaleje, ale... niestety walczymy jeszcze z katarem wciąż jest na antybiotykach

Jutro ma przyjechać jeden z czarnych "starszaków" od karmicielki na kastrację. Po zabiegu będzie dochodził/a do siebie w hiltonie.

I coś dla fanów Mufki



Oczyska

[Emiś]

Dziś do hiltona przyjechała nowa panienka. Pomysł zabierania jej gdziekolwiek bardzo jej się nie podobał, co wyraziła dosyć dosadnie olewając mnie (jak o się mówi... ciepłym moczem ). No ale cóż, takie życie... Kota dostała już tabletkę na robala, jak nic nie wylezie to jeszcze w tym tygodniu ciachamy dziewczynę i po zdjęciu szwów wypuszczamy z powrotem na jej tereny.

[Myszi]

Oczyska

Ależ śliczna ta Mufcia...
A jak się miewa pod względem zdrowotnym?

[Emiś]

Ogólnie Mufka czuje się bardzo dobrze, niestety czasem idzie zrobić siku w inne miejsce niż do kuwety Poradziłam Magdzie, żeby spróbowała złapać mocz do badania, zobaczymy, co z tego wyjdzie...

[Emiś]

Dziś do hiltona przyjechała nowa panienka. Pomysł zabierania jej gdziekolwiek bardzo jej się nie podobał, co wyraziła dosyć dosadnie olewając mnie (jak o się mówi... ciepłym moczem ). No ale cóż, takie życie... Kota dostała już tabletkę na robala, jak nic nie wylezie to jeszcze w tym tygodniu ciachamy dziewczynę i po zdjęciu szwów wypuszczamy z powrotem na jej tereny.

No tak... i zgodnie z planem w piątek kotka została wysterylizowana...
A w niedzielę się rozsmarkała jest strasznie zaglucona, dostaje kroplówki i karmię ją na siłę convalescencem. I oczy ma straszne Ganiam co kilka godzin do niej, żeby zakraplać, ale efektów na razie nie widać

Do tego Tri i Agentka (Pumka) Też zaczęły pokichiwać... Wczoraj miały być szczepione i w tym tygodniu sterylizowane.. teraz wszystko się odwlecze nie wiadomo o ile... Dosię chcę dziś wypuścić, póki jeszcze jest zdrowa... ona jest już po zabiegu i po szczepieniach.

W kolejce 5 dzikich kotek na sterylki, a ja nic wziąć nie mogę, bo się pozarażają <ikonka przedstawiająca Emiś walącą głową w ścianę>