Pixie znalazła swoje miejsce na ziemi?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 13, 2009 12:43

Państwo zaproponowali, że zawiozą małą do znajomych na wieś, że tam jej będzie najlepiej, bo ma naturę dzikusa, nie do oswojenia...:(

To kociak, młode stworzonko, do ukształtowania jeszcze...
To bardzo zły pomysł by skazywać go na los wiejskiego kota...:(
salma75
 

Post » Wto sty 13, 2009 13:14

Cameo pisze:Banerek dla koteczki :ok:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/vxbz][IMG]http://img440.imageshack.us/img440/2928/164867pd9.png[/IMG][/URL]


Nie rozumiem tych ludzi, kot nie osfoi się w 2-3 trzy dni. Sama mam taką koteczkę, niby miała dom ale dzikus z niej straszny. Jest już u mnie 2-gi tydzień i dopiero teraz przyszła się pomiziać.



Cameo, banerek śliczny, z chęcią go wkleję, tylko proszę o poprawienie błędu malutkiego - "oswoić" :oops:
salma75
 

Post » Wto sty 13, 2009 13:48

przed wywiezieniem na wieś wysterylizujcie chociaż, bo potem to już na tej wsi jej nie złapiecie, a kociaków będzie co roku nowych :roll: :evil:
Szkoda, ze sie poddali.

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto sty 13, 2009 13:51

spokojnie. ciotka puss zaczęła uruchamiać plan awaryjny 8)

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 13, 2009 13:52

Boże dziewczyny nie pozwólcie jej tam jechać. Skoro ma początkli KK i jest dzika kto ja tam wyleczy :cry:

Przecież ona sie oswoi, kurcze trochę pracy i kociak będzie miziak.

anastasia

 
Posty: 831
Od: Czw gru 13, 2007 11:28
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Wto sty 13, 2009 13:53

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/vxbz][img]http://img238.imageshack.us/img238/122/164867ev1.png[/img][/url]

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto sty 13, 2009 13:55

Nikt nie powiedział, że napewno pojedzie na wieś. To tylko propozycja -
gdyby kici nie dało się oswoić. Wierzę, że opiekunowie mają jak najlepsze intencje i nie zrobią jej krzywdy, leczą ją przecież z KK.
Może jednak znajdzie się chętny na ujarzmienie małej, chorutkiej złośnicy?

gosia67_online

 
Posty: 186
Od: Pt sty 09, 2009 20:00
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto sty 13, 2009 13:56

anastasia pisze:Boże dziewczyny nie pozwólcie jej tam jechać. Skoro ma początkli KK i jest dzika kto ja tam wyleczy :cry:


Koteczka podobno dostaje antybiotyk.
Mała mieszka bowiem w domu weterynarza :(

anastasia pisze:Przecież ona sie oswoi, kurcze trochę pracy i kociak będzie miziak.


Też tak myślę....
salma75
 

Post » Wto sty 13, 2009 14:31

rozmawiałam z potencjalnym DT i nie widzi przeciwwskazań :ok: czeka na telefon od salmy.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 13, 2009 14:37

:dance:

anastasia

 
Posty: 831
Od: Czw gru 13, 2007 11:28
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Wto sty 13, 2009 14:57

Rozmawiałam z DT...
Koteczka musi być zdrowa żeby tam trafić.
Mała ma początki KK

:(
salma75
 

Post » Wto sty 13, 2009 14:58

:?
kurde. mi tak nie mówiła, ale okej. czy zatrzymają ją na czas leczenia?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 13, 2009 15:00

puss pisze: Czy zatrzymają ją na czas leczenia?


gosiu67 - ????
salma75
 

Post » Wto sty 13, 2009 15:01

Fundacja Agapeanimali pomoże, weźmie małą pod swoje skrzydła.
Potrzebny oswajacz!!
salma75
 

Post » Wto sty 13, 2009 15:14

Salmo jesteś kochana i niezawodna :D
Bardzo się cieszę, ze tyle osób na forum śledzi los bidulki.
Ja jestem nowicjuszką na forum. Podziwiam Was wszystkie.
Mam dzwonić do opiekunów?

gosia67_online

 
Posty: 186
Od: Pt sty 09, 2009 20:00
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Szymkowa i 113 gości