Pelcusie. Małpeczka - coś źle się dzieje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 12, 2009 23:01

ariel pisze:
Migota pisze:Myślałam żeby coś od ulicy, ale trochę długie.

Zawsze mozna skrocic do Kijanki :lol:

Albo do Kija lub Kia :lol:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon sty 12, 2009 23:08

Migota pisze:A u koteczek prawie bez zmian. Pusia nadal ma zaczerwienione powieki i ropkę w lewym oku. Dopiero przy mnie pani jej oko przemyła. Ksena podobno trochę odżyła bo ganiała się z Pusią, ale ja tego nie widziałam. Drugi raz dziś tłumaczyłam żeby poszli na przegląd z kocurem, bo zestaw robali ten sam, w uchu czarno, ale chyba bez skutku.
Jana, czy przed sterylką trzeba jeszcze zabrać te kotki na przegląd czy już nie?


Trzeba wybrać dwie "lepsze" i po prostu zawieźć na sterylkę. Jeżeli okaże się, że nie nadają się do zabiegu, to nie zrobią.

No właśnie - kto w środę 21 stycznia rano zawiezie dwie kotki na Ochotę do lecznicy? I odbierze po południu?

Trzeba też jakoś przypilnować, żeby kotki były na czczo...

Może załatwimy dla kocura leki na wynos? U niego robale też trzeba wytłuc jak najszybciej, inaczej całe odrobaczenie kotek bez sensu :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sty 12, 2009 23:26

Mam z gminy preparat Flea & Tick Protection firmy Beaphar, ale on tylko na kleszcze i pchły, to chyba się nie nada?
Wydawało mi się, że trzeba by najpierw Xsenę i Pusię wyciachać, ale one chyba nie są lepsze, przynajmniej na razie.
Ja mogę się wstępnie zgłosić na dowiezienie i odbiór kotek, ale to jeszcze trochę czasu i kto wie co wypadnie. Z drugą parą mogę mieć problem, bo muszę odwiedzić rodzicielkę poza Wa-wą, obiecałam, bo nie byłam w święta.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Wto sty 13, 2009 2:52

usciski dla Maluszkow, ich Ciotek i wujkow oraz oczywiscie Duzych :1luvu:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Wto sty 13, 2009 10:50

Migota, ale tego czarnego kocura tez mozna by bylo odpchlic moze chociaz? W piatek powinnam byc na Bialobrzeskiej. Jesli wplyna mi do tego momentu jakies pieniadze, wezme tez dla nich jakies preparaty. Aha, zapomnialam wziac do pracy Oridermylu :oops:

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Wto sty 13, 2009 19:38

Byłam dziś w lecznicy, odebrałam wyniki badań.
Pusia ma wszystkie wyniki w normie, Xena nie bardzo - wysokie leukocyty, białko, płytki.

Ustaliłam, że w przyszłym tygodniu na kastrację idzie Pusia i Rukia. Xena musi jeszcze nabrać sił, Lusia ma FeLV+. Dobrze byłoby Xenę podkarmić, nawet podczas wizyt z zastrzykami. Lusia powinna mieć powtórzony test za 2 - 3 miesiące.

Migota, czy możesz kupić gdzieś koło siebie advocata dla kocura? Bo wetka miała Wam dać dla niego, ale w końcu zapomniała. Ja Ci zwrócę pieniądze z funduszu.

Przy okazji rozmawiałam z szefową i dostałam średnio lekki ochrzan za taki najazd w sobotę. Wyjaśniłam dlaczego, że to wyjątkowa sytuacja itp. Pogadałam też z wetką, która kotki przyjmowała i już nie chce mnie zabić :twisted:

Pelcusie dziś pobrykały na wolności, bo wydarły się ze swojego pokoju i szturmem wzięły mieszkanie. Jak zwykle najzacieklej terytorium broniły tymczasy :roll: Iglak i Świerczek polowali, a Młoda to już lała maluchy równo :twisted: Pelcusiom to zupełnie nie przeszkadzało, opanowały drapak, zwiedziły wszystkie kąty, ganiały jak szalone wywijając orły na kafelkach, podjadły z misek dorosłych kotów :lol: Zmęczyły się w końcu, więc zamknęłam je w ich pokoju, niech odpoczną.

Będą zdjęcia.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sty 13, 2009 19:46

to ja czekam na zdjecia :lol: z akcji okupacyjnej:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 13, 2009 20:09

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sty 13, 2009 20:16

Jakie śliczne oczka już mają :)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto sty 13, 2009 20:17

genowefa pisze:Jakie śliczne oczka już mają :)


Co nie? 8) Po tygodniu leczenia.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sty 13, 2009 20:21

Ojej, ale ubaw miały :lol: Cudne są i wyraźnie zdrowieją!!!! A ten duży, czarny kot, co śpi na czubku drapaka, to ani drgnie, mimo że taki nalot pod nosem :wink: :lol:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2009 20:28

Jana pisze:
genowefa pisze:Jakie śliczne oczka już mają :)


Co nie? 8) Po tygodniu leczenia.


Właśnie na podstawie moich tegorocznych tymczasów i takich przypadków widzę jak koszmarnie źle leczyli się Muszkieterowie. Siupsiupek ma już na stałe trzecią powiekę, jego brat Portos też, z Atosem straciłam stały kontakt, ale przypuszczam, że i u niego jest to samo.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto sty 13, 2009 21:04

Widać, że energia maluchy rozpiera :lol: i jak pięknieją.

O advocata zapytam jutro weta na Wiosennej, a na co to? Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej bo byłam z małą na przeglądzie.

Ja mam jeszcze jeden argument, żeby jednak poszukać domów chociaż dwóm kotkom. Ta pani ma 82 lata (a myślałam, że 72) i jak jej kiedyś zabraknie to koty pójdą na ulicę. Jutro może zdążę tam podejść za dnia i zrobię zdjęcia, tak żeby było widać koteczki po całości, może komuś przypadną do serca.

A pro po małej, to mam z nią problem. W ogóle nie kuma co to kuweta. Grzebię w niej, tłumaczę a ona i tak chodzi do wanny i nie mogę jej na tym przyłapać, żeby ją przenieść w trakcie. Jeśli tak przy TŻ-cie wannę zafajda to aż się boję pomyśleć co z nią zrobi :twisted: Myślałam, że może Kissa z Dynią ją nauczą, ale wetka powiedziała żeby jeszcze ją potrzymać na kwarantannie. Macie jakieś doświadczenia.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Wto sty 13, 2009 22:12

Obrazek
okupacja:)) :lol: :lol: :lol: ale piekne maluszki:) i naburmuszony rezydent do gory
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 13, 2009 22:16

Obrazek
okupacja:)) :lol: :lol: :lol: ale piekne maluszki:) i naburmuszony rezydent do gory
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości