Romek i Juleczka vel Mrusica...new fotki str 6

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 08, 2009 19:40

a jak tam Romuś się czuje?? :lol:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 09, 2009 11:30

Romuś już szaleje na całego, problemy z sikaniem ustąpiły i czuje się świetnie :) Julcia szaleje niezmiennie, więc można napisać - norma :)
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 12, 2009 10:08

Kicia_ pisze:Romuś już szaleje na całego, problemy z sikaniem ustąpiły i czuje się świetnie :) Julcia szaleje niezmiennie, więc można napisać - norma :)


Potwierszam w całej pełni :lol:

Pozostałością po Romkowych problemach jest pora jego wstawania... między 2 a 3 rano włącza mu się głód i chęć do zabawy a najgorzej że gada sam do siebie strasznie głośno i bawi sie w kuwecie :evil: :evil:
Niestety mieszkamy w kawalerce i nijak nie da się przy tych dźwiękoumilaczach spać :? :?

Nie wiem jakby mu tą porę wstawania=budzenia nas przestawić??
Poza tym jest kochanym kitusiem :lol:

Sheakspire

 
Posty: 188
Od: Pt paź 10, 2008 6:45
Lokalizacja: Oława

Post » Pon sty 12, 2009 11:56

Sheakspire pisze:
Kicia_ pisze:Romuś już szaleje na całego, problemy z sikaniem ustąpiły i czuje się świetnie :) Julcia szaleje niezmiennie, więc można napisać - norma :)


Potwierszam w całej pełni :lol:

Pozostałością po Romkowych problemach jest pora jego wstawania... między 2 a 3 rano włącza mu się głód i chęć do zabawy a najgorzej że gada sam do siebie strasznie głośno i bawi sie w kuwecie :evil: :evil:
Niestety mieszkamy w kawalerce i nijak nie da się przy tych dźwiękoumilaczach spać :? :?

Nie wiem jakby mu tą porę wstawania=budzenia nas przestawić??
Poza tym jest kochanym kitusiem :lol:

Konsekwentnie nie dawać mu jedzenia o tej porze. Moje też wciąż próbują przestawić porę jedzenia na wcześniejszą, ale jeśli im się nie ulega, to z czasem przyzwyczajają się, że jęczenie nic nie da i lepiej już spać do rana.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 13, 2009 10:24

Dzięki za radę Kicia_ - niezwłocznie wypróbuję :D

a teraz parę fotek optymistycznych Kocio-Psotek :lol:

Rozbawiony Romek
Obrazek Obrazek Obrazeksłooodki Brzucho

Noi Juleczka :lol:
Obrazek

A teraz... Kot w wersji deszczowej :D
Obrazek
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Sheakspire

 
Posty: 188
Od: Pt paź 10, 2008 6:45
Lokalizacja: Oława

Post » Czw sty 15, 2009 10:25

Noi chyba sposób działa 8O
Co prawda 2 w nocy to nadal najlepszy czas na szurum-szrum w kuwetce (według Romka oczywiście bo ja bym conajmniej polemizowała :evil: ) ale kołdra na głowę i jakoś tam :roll:

A i opracowaliśmy własny patent pt. jak ukrócić nocne szlaństwa czyli "Gdzie jest Boobas?"
Bierze się Futrzastego Delikwenta na rączki jak do kołyski bądź Dziecię do karmienia i...lulu lulu Kotulu spacerkiem po włościach:"Gdzie jest Boobas?".

Pieknie to wyglada w wykonaniu TZ - Duzy Chłop z Kociszczem w ramionach ze śpiewem na ustach "Gdzie jest Boobas?" "Gdzie jest Boobas?"o 2 nad ranem :roll:
Na Romka działa idealnie... jest tylko jeden mały minus metody... najpierw trzeba Łobuza złapać :? :? :lol:

Sheakspire

 
Posty: 188
Od: Pt paź 10, 2008 6:45
Lokalizacja: Oława

Post » Czw sty 15, 2009 17:35

Cieszę się, że sposób podziałał. U mnie też zdaje egzamin, o ile domownicy pozostają konsekwentni.
Kotki są słodkie, mam chyba słabość do takich tygrysków :)
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 15, 2009 19:30

hej;) tez mam romka szalejacego po nocach i chyba bede musiala sprobowac twojej metody;D moje kociszcze nawet nie jest glodne,tylko ma wielka chec zabawy. przezyje ganianie za pileczka dzwoniaca,ale jak zrzucil o 2 nad ranem dzisiaj doniczke z calkiem duza roslina,to mialam chec mordu;D a sluchaj,co robisz jak sie twoj romek wyrywa? probowac na sile przytrzymac,az do uspokojenia,czy dac sobie spokoj? mi jego bieganie tak bardzo nie przeszkadza,ale mieszkamy w bloku,mamy panele,zero dywanow,a pod nami ktos mieszka. tuptups nasz chyba doprowadza te kobiete do szewskiej pasji tym bieganiem nocnym;)

grzybekkk

 
Posty: 27
Od: Pt gru 12, 2008 18:42

Post » Pt sty 16, 2009 9:19

Witaj grzybekkk !!!
Romki chyba tak mają :lol: :lol:
My też mamy gołe panele i sąsiadkę pod nami :) Więc znam ten urok kocich stópek o poranku :lol:
Romcio się specjalnie nie wyrywa - raczej patrzy znacząco to nas to na podłogę:"mi sie tu wcale nie podoba, ja chcę na ziemię".
Natomiast z Julką ten numer absolutnie nie przechodzi - zaraz wyciąga szponki i wije się jak wąż a jak się ją siłą dłuzej przytrzyma (np. do czyszczenia uszków) to zaczyna miaukać i sapać ze złości - więc efekt terapeutyczny żadny :?
Zreszta Juleczka śpi słodzitko całą noc :) No chyba że ją Romeo sprowokuje do Berka :?
Tak więc myślę że musisz sama wypróbowac metodę a moze na Twojego Romka też zadziała :lol:

a i Romek pozdrawia Kolegę!!!
a ode mnie głaski :kotek:

Sheakspire

 
Posty: 188
Od: Pt paź 10, 2008 6:45
Lokalizacja: Oława

Post » Pt sty 16, 2009 9:31

haha;D w imieniu romana dziekuje;D chociaz od godziny trzymamy sie z romciem na dystans-siedzialam na fotelu przy parapecie,romus z gory lapal mnie za glowe tak skutecznie,ze wsadzil mi pazur do oka i zrobil mi szrame na dolnej powiece... koci dziad i tyle;D mam nadzieje,ze nie wszystkie romki sa takie;p
milego dnia wam zycze;D :lol:

grzybekkk

 
Posty: 27
Od: Pt gru 12, 2008 18:42

Post » Pt sty 16, 2009 12:04

grzybekkk pisze:siedzialam na fotelu przy parapecie,romus z gory lapal mnie za glowe tak skutecznie,ze wsadzil mi pazur do oka i zrobil mi szrame na dolnej powiece...


:strach: :strach: ale Zbój... a może chodziło mu o makijaż pernamentny :roll: - kreski sa stale w modzie :wink:

Sheakspire

 
Posty: 188
Od: Pt paź 10, 2008 6:45
Lokalizacja: Oława

Post » Sob sty 17, 2009 21:01

We wrocławskim schronisku mam Romka i też jest z niego zbój, bo najczęściej zwiewa na mój widok. Jest taki piękny i dostojny, bardzo mi szkoda, że musi żyć w schronisku, a nie w swoim domu z ogrodem. Raz nawet dał mi się pogłaskać, nigdy nawet nie zasyczy, tylko po prostu zwiewa i już.
ObrazekRomuś...
Jakby ktoś słyszał o jakimś domku z ogrodem... Romkowi wystarczyłaby nawet ocieplana budka w kątku i stały dostęp do michy. Nie jest kotkiem, który pchałby się na salony.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 19, 2009 10:45

Piękny ale smutny ten Schronowy Romek :(
Popytam, może ktoś z ogrodem sie znajdzie chętny przygarnąć Koteczka?
Romki to Zbójniki ale taakie Słodkie że się nie da długo na nie złościć :lol:

Nasz Romcio jak nas budzi o tych niemożebnych godzinach typu 3-4 i się trochę wnerwiamy na niego to przychodzi i odstawia takie turlanko - rzucanki na podłodze koło łózka że potem to juz z rozbawienia nie mogę zasnąć ...Zbój Jeden :twisted: :twisted:

Sheakspire

 
Posty: 188
Od: Pt paź 10, 2008 6:45
Lokalizacja: Oława

Post » Pon sty 19, 2009 12:10

Sheakspire pisze:Piękny ale smutny ten Schronowy Romek :(
Popytam, może ktoś z ogrodem sie znajdzie chętny przygarnąć Koteczka?
Romki to Zbójniki ale taakie Słodkie że się nie da długo na nie złościć :lol:

Nasz Romcio jak nas budzi o tych niemożebnych godzinach typu 3-4 i się trochę wnerwiamy na niego to przychodzi i odstawia takie turlanko - rzucanki na podłodze koło łózka że potem to juz z rozbawienia nie mogę zasnąć ...Zbój Jeden :twisted: :twisted:

Ech, ja to mam słabość do takich Tygrysów. W ogóle duże kocury zwykle są łagodne, jakby były świadome drzemiącej w nich siły.
Nasz wielki tygrys Misio dostał ostatnio kauczukową piłeczkę i oszalał na jej punkcie. Bawi się jak kociak, przynosi do aportowania, chodzi z nią wszędzie w zębach i śpiewa jej serenady, ubaw po pachy :)
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 20, 2009 14:00

A Romek pierwszy raz na mnie Nafukał :lol: :lol:

Cieszę się bo to znaczy, że się u nas coraz pewniej czuje :dance2:
a... przyznaję się :oops: chciałam go złapać za ogonek...

Sheakspire

 
Posty: 188
Od: Pt paź 10, 2008 6:45
Lokalizacja: Oława

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości