TYTEKwiecznygilarz,nasze smutaskowo i znów pseudo :( fotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 11, 2009 18:37

Aha,zapomniałyśmy zadać arcyważne pytanie, a właściwie dwa! Jakiej firmy jest recovery, bo w weterynaryjnych Royal Canin nie mogłyśmy zanleźć? Czy Sacin pije kocie mleczko?
Obrazek Obrazek

Calza

 
Posty: 234
Od: Śro paź 15, 2008 8:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 11, 2009 20:10

recovery jest firmy Royal Canin
Serniczek
 

Post » Nie sty 11, 2009 20:42

dostałam bardzo fajne przepisy na wzmocnienie,oczyszczenia itp. ale niestety tż. ma taki odruch po chemii że szkoda gadać :?

Calza(y) Recavery tylko u weta ,pasztecik.
Sacinka mleczka nie pija ,tylko wody....
a co u was ,jak malutka ,już lepiej ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 11, 2009 21:58

Obrazek

tak się Tytuś tuli do cycocha :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 11, 2009 22:14

Tytuś smutny jakiś :(

A PuchateMałeCzarne :love: :1luvu:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie sty 11, 2009 23:02

Tego czarnego ,poczochranego to chyba do czyszczenia pieca używasz :D :wink:

Nasze białe kanibale już otworzyły oczęta :D
Zaczynają się podgryzać i bawić :D Wygląda to tak jakby ktoś film w zwolnionym tempie puszczał :D

Obrazek

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon sty 12, 2009 8:43

Wanilka małe kanibale sa cudne :1luvu:
Dorciu twój Tytek wygląda zupełnie jak moja Bagirka tylko że Bagirka to wersja mini (na razie) :lol:
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Pon sty 12, 2009 10:34

Wanilko te śnieżne kuleczki wręcz bajkowe są :love:
oczka jak paciorki i czarne nochalki ..po prostu do zacałowania :D

Tytek smutny ,nie je ,nastroszony....unika wszystkich ,wczoraj jak go wołałam uciekł pod łóżko ,tego nigdy nie było :cry:
nawet conva nie chce....

nie bawi się ...

dziś pójde do wetki z nim ,pewnie znów wszystkie badania będziemy robić :cry:

chciałam go nakarmić surową wołowinką na która miał ogromną ochote ,ale bierze i pluje ,jak by go zęby lub dziąsła bolały :cry:
wypadło mu z pysia coś,coś jak zgniła ,skawalona ropa ,ale bez zapachowa...

Ciekawa jestem jak Sacinka ,tak sobie myśle że ją trzeba na żywca brać i miziać i całować...bo ona sama to taka chętna (może )szybko nie będzie .
Przyjechało do mnie jako mały dzik ,malutki może z 6 tyg...i bardzo długo szło wkupywanie się w jej łaski ,siłą ją brałam :wink:

Drugi problem to Sreberko ,jego druga operacja na zęby ,czy uda mi się go zapakować do transportera..czy mi nie nawieje :?

Koka-ina nadal sapie ,nadal kicha...właściwie je już tylko suche ,rcavery i conva...kurczak fuj i animonda też ..czy to przez nos?
chyba nie ..

tż. śpi ,przeziębił się ,ma zawaloną krtań..kaszle okropnie ,...

chwilami mam dość


wstać mi się nie chciało ,ciepełko pod tą kołderką aż miło :oops:
tylko stopy do wierzchu uciekały :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 12, 2009 11:36

zaznaczam teren 8)
Serniczek
 

Post » Pon sty 12, 2009 12:28

Serniczku witaj :D

doszły mnie słuchy że Sacina rozbiera meble ..w dodatku kuchenne ,taka maleńka ,delikatna kocina to chyba niemożliwe :twisted:
Kasie rozrabiają i na niewinną kocine zwalają :evil: :lol:

a ja bym chciała żeby już sie tulkała ,plując przy tym niemiłosiernie :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 12, 2009 13:32

złapałam Sreberko :dance: :dance2:
on na widok transportera natychmiast nawiewa :?
jest strasznie zafafluniony ,czy uda się go dziś zoperować :cry:
Zamknięty w transporterku czeka i się wkurza okropnie ,ale inaczej zszedł by z głodu :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 12, 2009 17:58

dorcia44 pisze:Serniczku witaj :D

doszły mnie słuchy że Sacina rozbiera meble ..w dodatku kuchenne ,taka maleńka ,delikatna kocina to chyba niemożliwe :twisted:
Kasie rozrabiają i na niewinną kocine zwalają :evil: :lol:

a ja bym chciała żeby już sie tulkała ,plując przy tym niemiłosiernie :lol:


nie Sacinka meble rozbiera, tylko my, żeby Sacinkę stamtąd wydostać. Rozłożyć meble kuchenne to pikuś, złożyć abarot- zagwozdka - nic nie pasuje :roll:
Jak już udało nam się malucha wytargać spod mebli to w jej głowie pojawiła się inna kryjówka - szukałysmy do 16.00, pomysły nam się pokończyły a na koniec stwierdziłyśmy, że nie należy wykluczać rzeczy oczywistych na zasadzie "tam wleźć nie mogła, przecież tam nie ma żadnej dziury :roll: " i zaczęłyśmy szukać wszędzie. Okazało się, że córcia jest nader kreatywna i wlazła pod 50 kilową szafę. No i przebrała jej się miarka - chałupa wygląda jak po nalocie bombowym - więc ma pouszczelniane WSZELKIE skrytki i już nigdzie nie wlezie (albo nam się na razie tak wydaje). Jak już się zmęczy naszym towarzystwem to może co najwyżej wejść pod łóżko gdzie i tak mamy swobodny dostęp :evil: . Nadeszła era miziania :!: :!: :!: :!: :evil: :cat3:
Obrazek Obrazek

Calza

 
Posty: 234
Od: Śro paź 15, 2008 8:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 12, 2009 18:15

za mizianie:ok: :wink:


Tytek zarzygał się na zielono .... :cry:
zero jedzenia,umówiłam się z sąsiadem po odbiór Sreberka ,wezmę Tytka i Koko ....
strasznie się martwie o niego :cry:
mam świadomość że żyje na kredyt :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 12, 2009 18:28

Biedny kocurek :( coś zjadł czy coś w środku w nim źle działa?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon sty 12, 2009 18:42

dorcia44 pisze:za mizianie:ok: :wink:


Tytek zarzygał się na zielono .... :cry:
zero jedzenia,umówiłam się z sąsiadem po odbiór Sreberka ,wezmę Tytka i Koko ....
strasznie się martwie o niego :cry:
mam świadomość że żyje na kredyt :cry:


jak na zielono to może jakąś roślinkę pojadł i może po tym się nie najlepiej czuje :roll: może dać mu trochę mleczka dla wrzodowców albo siemienia - to trochę osłoni ściany żołądka :?:
Obrazek Obrazek

Calza

 
Posty: 234
Od: Śro paź 15, 2008 8:51
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 279 gości