Moje zwierzęta.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 11, 2009 21:26 Moje zwierzęta.

To ja kasiunia773 jestem tu nowa więc nie krytykujcie mnie ostro :oops:
Ostatnio edytowano Pon lis 08, 2010 13:58 przez kasiunia773, łącznie edytowano 65 razy

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Nie sty 11, 2009 21:33

A za co? :lol:
Witaj Kasiunia! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 11, 2009 21:36

Tak jak obiecałam, zapisuję się do wątku.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sty 11, 2009 21:43

uwielbiam zwierzęta wszelkiej rasy mam w domu prawdziwe zoo od kotów zacząwszy na wężu skończywszy mój mąż rechocze że więcej miesięcznie wydajemy na weta i zwierzaki niż na dzieci :oops: :P zaraziłam pasją moich wszystkich chłopców trzech i teraz mam pomoc przy zoo pierwsza trafiła do nas Minia miała koci katar ostrą biegunkę i w wieku 13 miesięcy ważyła niecały kilogram zanim doszła do siebie śmiałam się że narty w Alpach naszego weta to my sponsorowaliśmy Minia zjadała 2 3 kulki karmy i biegiem do kuwetki a ja za nią z ręcznikami papierowymi i tak było przez 3 tygodnie teraz Minia jest z nami ponad rok waży ok 4 kg ale nadal jest bardzo delikatna i ma problemy ze zdrowiem co jakiś czas ma nawracającą infekcję oczu to pozostałości po kocim katarze ale jest przekochana

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Nie sty 11, 2009 21:58

a teraz o Alim wypatrzyłam go na allegro bidniutki był wielkie cudne oczyska tylko reszta jakby z innej parafii łepek czarny jak noc a reszta jakaś taka rudo nie wiadomo jaka mam jego zdjęcia z tego okresu jak się nauczę to wstawię :oops: futerko się chłopakowi ruszało tyle miał lokatorów które się oparły odpchleniu w schronie i brak skóry pod szyją bo sobie ją po prostu wydarł gdy zaczęliśmy walkę z dzikimi lokatorami Ali zaczął wylizywać sobie futro do krwi doszłam do wniosku że to uczulenie na chemię i reszta lokatorów została usunięta moimi rękami teraz Ali jest z nami prawie rok wszystkie problemy zniknęły niestety nie może się kapać bo ma po wodzie i szamponie wżery na skórze a tak poza tym waży 10 kg bez 20 dkg i jest olbrzymi i dostojny

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Nie sty 11, 2009 22:31

witaj,
po takim wstępie to ja zdecydowanie foty poproszę :wink:
kazdego zwierzaka z osobna :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 11, 2009 22:35

a ja proszę o znaki przestankowe ;)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 11, 2009 23:07

wszystko pomału , wybaczcie mi ale do kompa to ja tak podchodzę jak moja Minia do szczotki

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Nie sty 11, 2009 23:21

Fotki wrzucę jak się nauczę a teraz dalsza część :P papugi no cóż nie było łatwo :!: siostra na wakacje jechała i jak zwykle po pomoc do nas , mąż się zburzył i powiada że jak przygarnę te dwie chole.... co to nic nie robią tylko się drą to on do mamusi jedzie :!: no w końcu został w domu po długich namowach papugi na noc przykrywać musiałam bo budziły się o 4 rano i co tu dużo mówić rzeczywiście się darły :twisted: miesiąc przeleciał siostra wróciła tylko chyba o papugach zapomniała no to dzwonie a ta pokraka mi mówi żebym je zatrzymała 8O bo ona do pracy idzie i czasu niema :!: i tym sposobem Fela i Felek już 3 lata z nami mieszkają

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Pon sty 12, 2009 11:35

A teraz o wężu :wink: szwagier kocha mojego młodszego synka straszliwie :!: a ten młokos kręci wujkiem jak bąkiem , pojechało towarzystwo do sklepu zoologicznego mrożony pokarm rybkom kupić , nie było ich ze 2 godziny już zaczynałam się martwić :!: :?: wrócili dziwnie nakręceni jakby się czegoś nawdychali :x pytam o pokarm bo ryby głodne ZAPOMNIELI ale coś dziwny ruch się zrobił i młody mówi do szwagra że on wiedział że mama nie da się wkręcić bo rentgena niby mam w oczyskach , i przynoszą w terrarium takie coś pełzające wściekle pomarańczowe Jezuicku 8O ja w ryk brać mi to z domy :!: Młody w płacz nnnniiiieeeeddddaaammm moje ukochane . Szwagier się przestraszył i w nogi Ali go ofuczał bo mu na kite nadepną a ja biedna zostałam z ryczącym dzieckiem :evil: No powiedzcie mi jaka matka wyrodna by to zniosła . Koty 2- dzieci 2- papugi 2- wąż i wściekły mąż :!: I tym sposobem mieszka z nami pomarańczowe bydle na 90 cm a jeszcze rośnie nazywa się Antonio

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Pon sty 12, 2009 11:40

Kasiu, świetny styl pisania. bardzo mi się podobają Twoje opowieści o Waszym zwierzyńcu :ok:

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 12, 2009 11:48

:lol: :lol: :lol:
Mi też się tu podoba.
Zostaję :twisted:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon sty 12, 2009 11:48

Wążów i ptaków to ja nie lubiem akurat, ale kiedyś sobie własnymi ręcami złapałam jaszczurkę w ogródku - bo mi pies pokazał że jest taki zwierz i mi się żal małego zwierza zrobiło że go pies zje - jednak jakoś się myziać nie chciała więc jej zwróciłam wolność w bezpsowym ogródku, mimo że już zaadaptowałam isnte królestwo w dawnym akwarium dla rybek i dałam jej imię Alojzy ;]
Jak się okazuje nie jestem jedyna która miała zoo w domu (3 psy, kot, 3 króliki i akwarium rybek na raz na stanie) Na chwilę obecną 1 pies i 6 kotów pozdrawia Wasze zoo :)
Bubu ['], Kajtek ['], Sylwester ['], Toffie ['], Mohito ['], Kawior ['] MałyBury [']
Rambo ['], Rambo II ['], Sara ['], Max ['], Yogurt [']

To prawie 4 dekady bezwarunkowej miłości.

Janosia

 
Posty: 631
Od: Czw maja 08, 2008 23:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 12, 2009 11:49

Puss uwierz mi to jeszcze nie jest koniec to początek ja teraz pisze o mieszkańcach stałych a kiedy zacznę o dochodzących w zależności od pory roku wtedy będzie się działo :!: :evil:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Pon sty 12, 2009 12:35

kasiunia773 pisze:
ciach
Koty 2- dzieci 2- papugi 2- wąż i wściekły mąż :!: I tym sposobem mieszka z nami pomarańczowe bydle na 90 cm a jeszcze rośnie nazywa się Antonio


aaaaaaaaa
rotfl
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości