Pamela,Ala,Milenka,Cesar(FIV+),Joe str.64 część 3

» Nie sty 11, 2009 14:06

» Nie sty 11, 2009 14:13

szkrabek pisze:O! A ja myślałam że to tymczasek! To super! Będzie miał jak w puchu

Tak miało być,ale nigdy nie miałam exo,
a on jest taki słodki jak czekoladka... :love:

» Nie sty 11, 2009 14:16

annette88 pisze:
kristinbb pisze:
annette88 pisze:
kristinbb pisze:
annette88 pisze:czesc czekoladowy zaleca sie do Cezara? Ma przeciez trzy panny !

cześć...
ano nie wiem dlaczego???

może zwierzątka tez bywają odmiennej preferencji ?

A może czekoladowy Joe ma zatkany nos i nie czuje normalnie zapachów?
dziewczyny nie pozwalają do siebie podejść...

byc może nie znam się na tym

ja też nie jestem kotem.. :lol:

» Nie sty 11, 2009 14:19

Gratuluję tak wspanialego dokocenia :love:

» Nie sty 11, 2009 14:44

Joe boski jesteś. :love:

Kristinbb- gratuluję dokocenia. Już wpisuje tą czekoladkę do wątku pointów. :wink:

» Nie sty 11, 2009 15:13

Kristimmb, czy ja dobrze doczytalam? zaplaskacilas sie joe :?:

HURRRAAA!!!
No mowilam że plaskate slodkie.
A w sprawach technicznych to: jesli malo je to znaczy że nie czuje zapachu z powodu zatkanego noska wiec sprobuj mu taka gruszka lekarska dla dzieci, mala nie duża wyssac delikatnie te gluty z nosa. Ja tak robilam gdy dostalam zagluconego na maksa Ptysia. W jedna dziurke wlozyc i odessac prae razy az wyjdzie glut i potem w druga.Co do czesania to zakup sobie taka druciana szczotke i co pare dni go wyczesuj, exo nie musi byl czesany grzebieniem ale jednak co pare dni trzeba mu te martwe wlosy wyczesac i rozczesac sierśc. To o iwele latwiejsze niz przy persie, oczki jak mu juz sie wylecza to codziennie trzeba wycierac wilgotnym wacikiem, bo mu sie beda zawsze lekko brudzic oczeta, maja krotkie kanaliki i tak juz bedzie zawsze niestety. Jak wyzdrowieje z kataru to bedzie ci czasami pokichiwal ale nie lec od razu do weta bo one sobie udrazniaja nosek w ten spodsob, no i pasta odklaczajaca raz na jakis czas obowiazkowo bo ma duzo siersci do wylizywania i sie może zatykac ale nie tak czesto znowu. Co tu jeszcze? :roll:

Mozesz kupic suchy szampon do siersci i go troszke umyc nim wcierajac szampon w sierśc a potem wyczesujac szczotka. Ide zmyc glowe bo farbowalam , papa :wink:

» Nie sty 11, 2009 15:19

kristinbb pisze:

Jaki śpioch :love:

też chcem takiego. :placz:

» Nie sty 11, 2009 17:30

Sliczna, futrzasta poduszeczka czekoladopodobna; Mocno czekoladopodobna

Gratuluje czekoladowego dokocenia

» Pon sty 12, 2009 1:29

Śliczny kotek

i ekspresowo znalazł DS :wink:

Kciuki za zdrówko i wyniki badań!

» Pon sty 12, 2009 11:23

A co tu tak cicho :?:

» Pon sty 12, 2009 18:32

Za chwile doczytam ale juz teraz napisze :dance:

tralallalalalala tralallalala Kristin :spin2:

Czekoladowy Joe :spin2:

» Pon sty 12, 2009 18:54

GRATULACJE!!!!!!!!!!

» Pon sty 12, 2009 18:59

Poezja.

» Pon sty 12, 2009 20:05

moś pisze:Kristimmb, czy ja dobrze doczytalam? zaplaskacilas sie joe
HURRRAAA!!!
No mowilam że plaskate slodkie.
A w sprawach technicznych to: jesli malo je to znaczy że nie czuje zapachu z powodu zatkanego noska wiec sprobuj mu taka gruszka lekarska dla dzieci, mala nie duża wyssac delikatnie te gluty z nosa. Ja tak robilam gdy dostalam zagluconego na maksa Ptysia. W jedna dziurke wlozyc i odessac prae razy az wyjdzie glut i potem w druga.Co do czesania to zakup sobie taka druciana szczotke i co pare dni go wyczesuj, exo nie musi byl czesany grzebieniem ale jednak co pare dni trzeba mu te martwe wlosy wyczesac i rozczesac sierśc. To o iwele latwiejsze niz przy persie, oczki jak mu juz sie wylecza to codziennie trzeba wycierac wilgotnym wacikiem, bo mu sie beda zawsze lekko brudzic oczeta, maja krotkie kanaliki i tak juz bedzie zawsze niestety. Jak wyzdrowieje z kataru to bedzie ci czasami pokichiwal ale nie lec od razu do weta bo one sobie udrazniaja nosek w ten spodsob, no i pasta odklaczajaca raz na jakis czas obowiazkowo bo ma duzo siersci do wylizywania i sie może zatykac ale nie tak czesto znowu. Co tu jeszcze? Mozesz kupic suchy szampon do siersci i go troszke umyc nim wcierajac szampon w sierśc a potem wyczesujac szczotka. Ide zmyc glowe bo farbowalam , papa

Dzieli Ci Moś za skróconą lekcję obsługi Joe...
Trzeba znać chociaż podstawy obsługi
takiego mimo wszystko puchatego gościa. :roll:

Na szczęście widzę ,
że mu leki pomogły
i nie dusi się już.
Od czasu do czasu tylko sobie sapnie zdecydowanie przez nosek.
No i oczka widzę,że ma ciągle biedne,
ale jeść nie chce...

Nauczył się ,że ze strzykawki go karmię i jest ok.
Tylko nie wiem czy mu nie jest tak za wygodnie...
nie protestuje tylko siedzi i łyka... :roll:

» Pon sty 12, 2009 20:08

trawa11 pisze:Gratuluję tak wspanialego dokocenia

No nie wiem Trawko, :roll:

bo ja w strachu.

Nawet moje koty uważają,że Joe to na pewno nie kot.. :lol:

Pamela,Ala,Milenka,Cesar(FIV+),Joe str.64 część 3

Kto przegląda forum