Allan - już razem z Puszkinem

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 05, 2009 22:59

ania-h pisze:Chodziło mi tylko o to, czy Allan przyzwyczajony do kociej gromady, w szczególności do :1luvu: Puszkina, ma z kim pogadać.


Z Domkiem :D :D Domek jest Domkiem gadającym do futer :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro sty 07, 2009 21:23

Nowe wieści od Allanowego Domku. Allan nadal dzikuna gra :twisted: Syczy i ucieka :twisted: Domek jednak jest cierpliwy i rozmową usiłuje Allana "zmiękczyć" :wink: Allan pomieszkuje trochę w koszyku w szafie, a oststnio wybrał sobie za miejsce pobytu fortepian 8O Muzykalny hrabia :lol: :lol: :lol: :lol:
Chyba Domkowi w prezencie Feliweya sprezentuję :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro sty 07, 2009 21:57

Młody dzikun szybciej spasuje niż doświadczony starszy dzikun, z pewnością dom Allana zna historię obłaskawiania Puszkina, a historia ta jest bardzo optymistyczna :wink:
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro sty 07, 2009 22:39

Domek Allana zna historię Puszkina w mocno dużym skrócie - no bo musiałam powiedzieć dlaczego Allan ucieka :?

Zapomniałam napisać, że Domek Allana stwierdził, że jest to KOT O DUŻEJ OSOBOWOŚCI 8) Cokolwiek to znaczy, zgadzam się z tym :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 09, 2009 18:41

Niestety adopcja nie powiodła się :? Allan zamiast przyzwyczajać się do nowego domu - coraz bardziej cierpi :cry: Domek nie o wszystkim mi mówił, myśląc że to przejdzie. Niestety nie przeszło a nasiliło się :cry:

Allan bardzo płacze i to coraz bardziej płacze. Na dodatek zaczął obsikiwać meble :? i zaczęły się też wymiototy. Allan jest zdrowy - nic mu nie jest w sensie fizycznym.

Po dzisiejszej rozmowie z Domkiem Allana podjęłam decyzję - Allan wraca do mnie. Domek Allana jest załamany niepowodzeniem, ale wspólnie zostało ustalone że to będzie najlepsze rozwiązanie dla wszystkich.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 09, 2009 18:49

O kurcze!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sty 09, 2009 18:50

Tak to czasami jest. Nie wiem, czy to pocieszenie, bo przecież Allan to tymczas, ale on chyba postanowił, że serducho ma zarezerwowane dla Puszkina i dla Ciebie... I Puszkin się ucieszy.
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt sty 09, 2009 19:09

ania-h pisze:Tak to czasami jest. Nie wiem, czy to pocieszenie, bo przecież Allan to tymczas, ale on chyba postanowił, że serducho ma zarezerwowane dla Puszkina i dla Ciebie... I Puszkin się ucieszy.



8) 8) 8) 8) - tak z ręka na sercu to ja sie cieszę, że Allan wraca :oops: :? I chyba to oznacza, ża Allan może znaleźć dom tylko z Puszkinem :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 09, 2009 19:30

Tak, gdyby Allan wylądował w "jednym koszyku" z Puszkinem pewnie nie odczułby aż tak bardzo zmiany w życiu. Szkoda, że były, czy raczej niedoszły dom Allana nie ma internetu, zdaje się, ze na kocim ABC jest wątek o przysposobianiu kotów w nowym domu, jest tam taki wątek o bodajże Janie ( może pomyliłam imię :oops:, może to był Piotr). Ten facet genialnie obłaskawił kocicę, która na początku nie dawała się dotknąć, a potem siedziała w szafie i tam się nawet załatwiała. To niesamowity facet, pełen miłości i szacunku dla kotów, i wykazywał się niezwykłą mądrością i cierpliwością. I takiego DS życzę facetom - Allan + Puszkin.
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt sty 09, 2009 20:32

:D
Do wspólnej adopcji powinni pójść - Allan, Puszkin i kąt z kaloryferem.
Wtedy byłoby OK.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Pt sty 09, 2009 20:53

Bolkowa pisze::D
Do wspólnej adopcji powinni pójść - Allan, Puszkin i kąt z kaloryferem.
Wtedy byłoby OK.


Bolkowa - czy Ty sugerujesz, że kawałka mieszkania mam się pozbawić podejmując decyzję o adopcji poety i hrabiego 8O 8O

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 09, 2009 21:42

Aleksandra59 pisze:
ania-h pisze:Tak to czasami jest. Nie wiem, czy to pocieszenie, bo przecież Allan to tymczas, ale on chyba postanowił, że serducho ma zarezerwowane dla Puszkina i dla Ciebie... I Puszkin się ucieszy.



8) 8) 8) 8) - tak z ręka na sercu to ja sie cieszę, że Allan wraca :oops: :? I chyba to oznacza, ża Allan może znaleźć dom tylko z Puszkinem :wink:

a jak ja się cieszę :P
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 09, 2009 22:32

ruru pisze:
Aleksandra59 pisze:
ania-h pisze:Tak to czasami jest. Nie wiem, czy to pocieszenie, bo przecież Allan to tymczas, ale on chyba postanowił, że serducho ma zarezerwowane dla Puszkina i dla Ciebie... I Puszkin się ucieszy.



8) 8) 8) 8) - tak z ręka na sercu to ja sie cieszę, że Allan wraca :oops: :? I chyba to oznacza, ża Allan może znaleźć dom tylko z Puszkinem :wink:

a jak ja się cieszę :P


A co Ruru :roll: Puszkin i Allan u Ciebie domek mają :?: 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 09, 2009 22:36

Aleksandra59 pisze:
Bolkowa pisze::D
Do wspólnej adopcji powinni pójść - Allan, Puszkin i kąt z kaloryferem.
Wtedy byłoby OK.


Bolkowa - czy Ty sugerujesz, że kawałka mieszkania mam się pozbawić podejmując decyzję o adopcji poety i hrabiego 8O 8O


Jak się nie da wykroić z Twojego to może w nowym uda się taki kąt zaaranżować :lol: Najlepiej z Tobą w tle :wink:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Pt sty 09, 2009 22:48

Aleksandra59 pisze:
ruru pisze:
Aleksandra59 pisze:
ania-h pisze:Tak to czasami jest. Nie wiem, czy to pocieszenie, bo przecież Allan to tymczas, ale on chyba postanowił, że serducho ma zarezerwowane dla Puszkina i dla Ciebie... I Puszkin się ucieszy.



8) 8) 8) 8) - tak z ręka na sercu to ja sie cieszę, że Allan wraca :oops: :? I chyba to oznacza, ża Allan może znaleźć dom tylko z Puszkinem :wink:

a jak ja się cieszę :P


A co Ruru :roll: Puszkin i Allan u Ciebie domek mają :?: 8)


tylko oni by u mnie razem płakali
... za Tobą
:wink:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 21 gości