Jeszcze i jeszcze[2]. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 03, 2009 7:16

:ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob sty 03, 2009 23:28

Agn- nowy domek Przemysia i Chudego to ta pani od Pani Moniki 'kosmetyczki' ????
Jesli tak to moje gratulacje za namowienie na dwa koty ! :D
Jestes mistrzem! :D
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sty 04, 2009 14:46

agus jak zdrowko???
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sty 04, 2009 16:45

lidiya pisze:Agn- nowy domek Przemysia i Chudego to ta pani od Pani Moniki `kosmetyczki` ????
Jesli tak to moje gratulacje za namowienie na dwa koty ! :D
Jestes mistrzem! :D


Tak, to ten domek.
Ale wcale nie musiałam namawiać na dwa koty. Ani trochę. [Zresztą, ja nigdy do niczego nie namawiam.] Gosia po prostu stwierdziła - `słyszałam, że dwa to lepiej niż jeden`, a ja przytaknęłam.

Zdrowie - już w miarę. Już nie śpię całymi godzinami z przerwą jedynie na leki i jedzenie. Myślę, że jutro będę mogła pójść do pracy.

Bardzo, bardzo dziękuję ani_torun za niemal nienaruszone opakowanie karmy - kociaste dostały prawie 10kg Boscha. :1luvu:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 07, 2009 11:20

Jak tam zdrowie??Kiedy Rudy na naprawę paszczy idzie?Jak Hopi?
Obrazek

ania toruń

 
Posty: 909
Od: Wto cze 06, 2006 14:14
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 07, 2009 11:41

też tak u was zimno jak u nas?

mam nadzieje że juz wyzdrowiałaś :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 07, 2009 19:16

Dziś mróz nieco zelżał. Popadał śnieg. Nawet znośnie się zrobiło.

Byłam dziś odwiedzić Przemysia i Chudego [vel Mruczusia]. Chudy całkiem się już zadomowił. Lubi dzieciaki, swobodnie porusza się po domu. Z Przemysiem jest trochę problem. Przemysiowi przeszkadzają krzyki dzieci [które wcale nie krzyczą jakoś strasznie - tak zwyczajnie, jak to dzieciaki]. Cały czas chodzi lekko podenerwowany i nawołuje.
Koty mają zaciszny kącik w kotłowni/suszarni, tam mają kuwetę, poduszki, miseczki, drzwi są cały czas uchylone. Chudy włazi i wyłazi, siedzi w kuchni, biega po domu. Przemyś najchętniej siedziałby z Chudym, ale w swoim kąciku. Rozmawiałam z opiekunami. Jeśli stwierdzą, że Przemysiowi jednak nie pasuje nowy dom - to wróci do mnie. Daliśmy mu tydzień, jeśli nie będzie poprawy. Zobaczymy.

Reszta stada ma się jakoś.
Bokira po zmianie antybiotyku zaczęła w końcu się leczyć.
Kwestia Orikowych badań krwi i leczenia paszczy trochę się odsunęła w czasie, bo jest tak zimno, że nie wyniosę kota z domu nawet na chwilkę.
Orzeszek jakiś taki smutny i mam wrażenie, że chudnie. Ostatnie badania krwi nic nie wykazały.
Sunny napastuje Hopi, a sama dostaje wycisk od Novej. Ale dramatu nie ma - krew się nie leje.
Hopi zaś jest cudna. Jest bardzo kontaktowa. Uwielbia spać ze mną w łóżku. Gramoli się z ta sztywna łapa i stara się tak ułożyć, żeby jak najbardziej się we mnie wtulić.
Gajince paprzą się oczy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 08, 2009 22:23

Agn mysle cieplo o Tobie i calym stadku i trzymam kciuki zeby kocurek jednak sie zaaklimatyzowal :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 08, 2009 23:27

Dziś widziałam się z opiekunką Chudszego i Przemysia. Powiedziała, ze Przemyś jakby usłyszał i zrozumiał nasza wczorajszą rozmowę - całą noc przespał cichutko. Chyba nie chce do mnie wracać. :twisted:

A to wstawiłam w wątek Ariel o pożegnaniach za rok 2008.
Agn pisze:Czas na moje podsumowanie. Mały rachunek sumienia...
30. 01. - mała bezimienna, powypadkowa, przyniesiona do gabinetu Doc. Miała ok. 6 miesięcy.
03. 02. - Motylek - FIP. Miał 5 miesięcy.
21. 05. - ToTu - ogólna niewydolność organizmu. Miała 2 tygodnie.
01. 06. - Kolejny - ogólna niewydolność organizmu, zapalenie płuc. Miał 6 dni.
31. 07. - Chudszy - ogólna niewydolność organizmu. Miał 3 tygodnie.
02. 08. - Zet - tak jak jego brat, Chudszy.
19. 08. - Agrypina - powypadkowa [?]. Miała 5 miesięcy.
21. 08. - Trajan - ogólna niewydolność, zmiany w budowie serca, potworne zarobaczenie. Miał 3 miesiące.
07. 09. - Amal - wady wrodzone. Miała 7 tygodni.
19. 09. - Jane Doe - najprawdopodobniej infekcja wirusowa pokonała stary już organizm. Nie wiem ile mogła mieć lat...
23. 09. - Niran - PP. Miał 3 miesiące.
24. 09. - Achot - tak, jak brat.
27. 09. - Hahi - PP. 4 miesiące.
06. 10. - Nahar, Ashir - PP. 7 tygodni.
12. 10. - Aditi - tak, jak bracia.
26. 10. - Riddick - wrodzona niewydolność krążenia. Miał 3 lata.
22. 12. - Lucius - PP. 7 tygodni.
27. 12. - Mim - zespól wad wrodzonych. Miała 1,5 roku.

To moja litania za zeszły rok....
I mój wyrzut sumienia...


Wielu z nich nie mogłam uratować, ale ile z nich tak? Zawsze będę o tym myśleć...
Ostatnio edytowano Pt sty 09, 2009 6:38 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 09, 2009 0:41

Agnieszko.....niestety wszystkie jak trafiły do Ciebie były chore....bardzo chore lub maleńkie...nie mogłas ich uratowac....dałas im dom...ciepło i spokoj....czasem....byłas...wtedy kiedy odchodziły....Nie moga byc Twoim wyrzutem sumienia......

Gdyby nie Ty byłby bezimienne...zapomniane.....Walczyłas o kazde z nich....poswiecajac im czas, spokoj i prywatne zycie......Aga...Nie mozesz ich tak widziec...to nie wyrzuty sumienia to istnienia ktore odeszły kochane.

całuje Cie mocno.....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 09, 2009 20:37

Niech będą to wspomnienia a nie wyrzuty sumienia....Nie masz sobie czego wyrzucać!To są Twoje kocie aniołki:aniolek:
Obrazek

ania toruń

 
Posty: 909
Od: Wto cze 06, 2006 14:14
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 09, 2009 22:24

Smutne, gdy jesteśmy bezradni, gdy przegrywamy. Proszę o drugą listę, tych, które żyją dzięki Tobie, znalazły domki, miały więcej szczęścia. Nie dla mnie, dla Ciebie, byś sama zobaczyła, nie traciła poczucia sensu...
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 10, 2009 12:08

Raven to kot z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85411
Jeden z Kotów Pana Kruka, ten najstarszy, o którym nie mogłam zapomnieć. Nietrudno się domyśleć po kim dostał imię. :wink:
Dziś byłam odwiedzić Koty Pana Kruka - wróciłam z Ravenem. Ma ok. 15 lat. Wyleniały, śmierdzący, pełnojajeczny, chory.
Ale piękny, wielki i niesamowicie kontaktowy.

Szczegółowa relacja w wątku Kotów Pana Kruka.
Zdjęcia później - dom wymaga odgruzowania.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sty 10, 2009 12:13

Czarne jest piękne.
A szczególnie stare czarne...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob sty 10, 2009 13:06

ale sie chłopakowi udało:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 686 gości