Któregoś dnia do piwnicy przyprowadził ją stary kocur.
Wygląda jakby troszczył się o nią - wciąż jest przy niej, śpią razem...
On sobie poradzi - to jego miejsce od lat - jest dziki, wykastrowany, dokarmiany...
Ona taka malutka

Też jest dzika, ale już nie ucieka na widok Pani, która ją dokamia, choć dotknąć jeszcze się nie daje.
Jest śliczna, na fotkach tego nie widać - światło kiepskie. Puchata, kolorowa panienka...
Szukam dla niej domu tymczasowego, kogoś kto znajdzie czas by pokazać malusiej jak przyjemne może być ludzkie głaskanie, jak ciepłe są kolana człowieka.
Malutka jest w tej chwili w Nowym Tomyślu.
Osoba, która ją dokamia złapie kocinkę i dowiezie do Poznania lub gdzieś w okolice Nowego Tomyśla.
Dom stały znajdzie się dla takiej pięknoty na pewno szybko, tylko tymczas....



