Kosmitka- wcale nienajbrzydszy kot - cud wigilijny u Fufu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 09, 2009 8:07

Dużo rozmawiam z Kosmitką. Powiedziałam małej, że nie pozwalam jej mieć żadnego FIPa, że nie może nas zostawić, nie może umrzeć.
Może przesadzam, dramatyzuję i panikuję, ale to dlatego, że nie mam dobrych doświadczeń. Moja Kicia i Stefanek odeszli z powodu FIPa.
Nienawidzę bezsilności. A teraz jestem bezsilna. Mogę tylko podawać leki i czekać.
fufu
 

Post » Pt sty 09, 2009 8:10

Kochana Justynko, rozumiem Twoją bezsilność. Ale trzeba wierzyć, że to nie jest to. Wszystko na spokojnie. Kosmitka zrobi wszystko by być zdrowa. I Wy wszystko robicie. Trzeba być dobrej myśli.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 09, 2009 10:02

Justyna tak jak pisały dziewczyny: wiele kotów poschroniskowych ma wyniki wskazujące na FIP a po odkurowaniu i odkarmieniu wszystko wraca do normy. Przyjmijmy więc że to osłabienie poschroniskowe i tej wersji sie trzymajmy. Musi być dobrze.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 09, 2009 11:32

Obyście miały rację, oby to były tylko zaburzenia poschroniskowe.
fufu
 

Post » Pt sty 09, 2009 11:39

Fufu Droga, nie zamartwiaj sie!!!!!!!!!! Kosmitka to grzeczna dziewczynka i na pewno Cie poslucha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przekaz jej buziaki od cioteczek, plisss!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt sty 09, 2009 11:40

Też bym się trzymała tej opcji.
Zaczekajmy z martwieniem się.
Szkoda, że nie jestem zmotoryzowana, bo jedzonko sobie u mnie leży bez pożytku...
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 09, 2009 12:11

fufu pisze:Obyście miały rację, oby to były tylko zaburzenia poschroniskowe.


tak właśnie jest, zobaczysz, bardzo mocno zaciskam za Was kobiety :ok:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 09, 2009 12:30

kciuki za fipowykluczenie, cały czas
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 09, 2009 12:43

Ikotipies pisze:Szkoda, że nie jestem zmotoryzowana, bo jedzonko sobie u mnie leży bez pożytku...


Pisałam tak:
Myszeńk@ pisze:
fufu pisze:
Ikotipies pisze:Jedzonko przyjechało :)
Fufu, zastanawiam się jak zrobimy z odbiorem?
Bardzo się cieszę, że kici wraca zdrowie. Oby tak dalej i jak najszybciej :)

O! Fajnie, że przyjechało :)
No właśnie jak z odbiorem? W której części Łodzi mieszkasz? Mnie najłatwiej odbierać różne rzeczy z lecznicy CoolCaty, tam często bywam. Tylko musiałabym zapytać Anię, czy mogłabyś mi u niej zostawić jedzonko.

I ja, i ja, i ja ;)
Na dniach (jutro, najpóźniej w piątek przed pracą) odbieram żarełko ze sklepu na Widzewie. Też się jakoś musimy zmówić.
Mobilna jestem raczej, może to w jeden odbiór połączyć, co Wy na to? :)


Fufu prosiła, że póki co, to ona na spokojnie pomyśli jak to żarełko odebrać. A moja propozycja aktualna, jakby co.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt sty 09, 2009 22:33

Myszeńk@ pisze:
Ikotipies pisze:Szkoda, że nie jestem zmotoryzowana, bo jedzonko sobie u mnie leży bez pożytku...


Pisałam tak:
Myszeńk@ pisze:
fufu pisze:
Ikotipies pisze:Jedzonko przyjechało :)
Fufu, zastanawiam się jak zrobimy z odbiorem?
Bardzo się cieszę, że kici wraca zdrowie. Oby tak dalej i jak najszybciej :)

O! Fajnie, że przyjechało :)
No właśnie jak z odbiorem? W której części Łodzi mieszkasz? Mnie najłatwiej odbierać różne rzeczy z lecznicy CoolCaty, tam często bywam. Tylko musiałabym zapytać Anię, czy mogłabyś mi u niej zostawić jedzonko.

I ja, i ja, i ja ;)
Na dniach (jutro, najpóźniej w piątek przed pracą) odbieram żarełko ze sklepu na Widzewie. Też się jakoś musimy zmówić.
Mobilna jestem raczej, może to w jeden odbiór połączyć, co Wy na to? :)


Fufu prosiła, że póki co, to ona na spokojnie pomyśli jak to żarełko odebrać. A moja propozycja aktualna, jakby co.


Dziewczyny, dajcie mi chwilkę. Jakoś się zgadamy. Tylko moment muszę pomyśleć, dobra?
fufu
 

Post » Pt sty 09, 2009 22:40

W kwestii jedzonka.
Ciotki kochane, będę we wtorek o 14.00 w lecznicy u CoolCaty. Może mogłybyśmy się tam ze mną spotkać? Albo może dacie radę tam podrzucić jedzonko? To bym sobie odebrała. Co o tym sądzicie?
fufu
 

Post » Sob sty 10, 2009 9:17

Nie ma sprawy, jakoś spróbuję podrzucić :)
Ikotpies, może się zmówimy, podrzuciłabyś swoje do mnie czy jakoś inaczej :roll: :wink:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob sty 10, 2009 9:25

Fufu, wygłaszcz Kosmicze zwierzątko ode mnie z samego rana:)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob sty 10, 2009 12:55

magicmada pisze:Fufu, wygłaszcz Kosmicze zwierzątko ode mnie z samego rana:)

i ode mnie, i ode mnie też, poproszę
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 10, 2009 16:20

Kosmiczne zwierzątko wygłaskane, wycałowane, wyściskane :D
fufu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51, puszatek, squid i 103 gości