Poznań: Kari ma dom. Maja w nowym domu - dużo stresów.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt gru 12, 2008 15:58

Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok :!:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Nie gru 14, 2008 14:40

Maja ma coś dziwnego z okiem: jedno zmieniło trochę kolor i tak jakby fosforyzuje, i ona je mruży w świetle. nie widać na tym oku żadnego urazu. nie mam pojęcia co się mogło stać...

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 14, 2008 14:42

puss pisze:Maja ma coś dziwnego z okiem: jedno zmieniło trochę kolor i tak jakby fosforyzuje, i ona je mruży w świetle. nie widać na tym oku żadnego urazu. nie mam pojęcia co się mogło stać...


Majciu ty nas nie strasz :strach:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt gru 26, 2008 20:12

puss pisze:Maja ma coś dziwnego z okiem: jedno zmieniło trochę kolor i tak jakby fosforyzuje, i ona je mruży w świetle. nie widać na tym oku żadnego urazu. nie mam pojęcia co się mogło stać...


puss i co z oczkiem Majki?? bylas u weta?? bo ja siem tu martwie co z koteczka.

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Sob gru 27, 2008 15:35

oko wróciło do normy, ale wetka powiedziała, że takie rzeczy dzieją się gdy kot ma FeLV albo FIV. kurde, będę musiała zrobic jej test Elisa kiedyś. teraz mała ma katar, mimo że jest szczepiona.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 30, 2008 14:04

z oczkiem juz w porzadku, juz go nie mruzy tak i dziala normalnie, tak??
a powiedz mi co to FeLV, bo FIV co to jest to wiem. a zawsze przy takich rzeczach musza to byc te dwie choroby??

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Wto gru 30, 2008 14:34

FeLV i FIV to odpowiednio kocia białaczka i koci wirus HIV. Sylwia powiedziała, że takie rzeczy się dzieją przy tych chorobach, ale niekoniecznie musi to być to. Majusia już nie mruży oczka i wygląda ono normalnie, więc może jest okej.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 30, 2008 20:03

no mam nadzieje,ze to tylko przypadek,ze cos takiego sie zrobilo z oczkiem. Majus, nie strasz nas juz!! masz byc piekna i zdrowa!!

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Pt sty 02, 2009 22:37

a jak nasze sloneczko czuje sie w nowym roku 2009?? :)

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Pt sty 09, 2009 8:57

słoneczko czuje się dobrze, szczególnie, że oko dostało Atecortin i się wyleczyło.
wczoraj dostałam mejla od fantastycznego domku w sprawie Majusi. tragiczne jest to, że pewnie nie będą jej chcieli, bo ona jest dzika dzicz :?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 09, 2009 10:28

pewnie domek chce slodkiego milego i kochanego kotka, ktory bedzie sie tulil i mizial tak?? Kasia, a Maja to taka straszna straszna dzicz??

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Pt sty 09, 2009 10:39

niekoniecznie chce miziastego. mają już jedna kitkę i potrzebna jej towarzyszka. Maja to jest taka dzicz, że przyjdzie jak nakładam jedzenie i siada mniej niż pół metra ode mnie i wgapia się co robię, ale nie zje dopóki nie podejdę. zresztą, ona ma przekonanie, że wszyscy chcą jej ukraść żarcie, więc wyciąga je z miski i ucieka burcząc przy tym na inne koty. poza tym jest ciekawa tego, co się dzieje w życiu domu, lubi patrzeć co robię, ale jak podchodzę w jej stronę, to spieprza, a gdy ją zapędzam w kozi róg i wyciągam rękę, to syczy, ale nie gryzie mnie. za to gdy już ją złapię, to czasem jest grzeczna i siedzi jak trusia, ale głównie wyrywa się i strasznie drapie.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 09, 2009 12:35

moim zdaniem to jest koteczka oporna na oswajanie sie,ale nie az tak,zeby w koncu sie nie oswoic. jesli domek bylby cierpliwy to jestem przekonana,ze Majka sie oswoi na tyle,zeby nie syczec i tez nie drapac. tylko niestety na wszystko potrzba czasu, a nie wiadomo czy domek chce ten czas dac.

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Pt sty 09, 2009 12:38

domek ma dzieci 5 i 7 lat, więc nie wiem jak to będzie :?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 09, 2009 13:04

słuchajcie, dostałam mejla z domku, i jest szansa, że zdarzy się cud. muszę jeszcze przebadać kotę na FIV i FeLV. jeśli jest zdrowa, to będę szukać transportu do W-wy...

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 13 gości