powiedzialam
nieeeeeeeee
hehehe
nigdy nie mow nie bo zapeszysz

podrzucilam tam dwa emergency zwirki z rosmana
ciekawe jak sie sprawdza
bo nie chcialo mi sie biec az do psiegoraju za hiltonem
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
BarbAnn pisze:podrzucilam tam dwa emergency zwirki z rosmana
ciekawe jak sie sprawdza
bo nie chcialo mi sie biec az do psiegoraju za hiltonem
anna09 pisze:BarbAnn pisze:podrzucilam tam dwa emergency zwirki z rosmana
ciekawe jak sie sprawdza
bo nie chcialo mi sie biec az do psiegoraju za hiltonem
Ja za godzinę tam jadę i w bagażniku mam już dwie torby żwirku Hiltona oraz łopatkę z nieco większymi otworami, bo ta, która tam jest nie sprawdza się przy przesiewaniu grubszego żwirku![]()
Killatha pisze:mróz w nocy był straszny, już myślałam że moich piwnicznych nie zobaczę ale dzisiaj były żywe i zdrowe i chyba nawet nie zmarznięte
miejmy nadzieję, że i Wasze się uchowają
na innym wątku znalazłam pomysł - podbierak na ryby, nie mam czegoś takiego i sprawdzałam ale może u Was by się to sprawdziło
Killatha pisze:mróz w nocy był straszny, już myślałam że moich piwnicznych nie zobaczę ale dzisiaj były żywe i zdrowe i chyba nawet nie zmarznięte
miejmy nadzieję, że i Wasze się uchowają
na innym wątku znalazłam pomysł - podbierak na ryby, nie mam czegoś takiego i sprawdzałam ale może u Was by się to sprawdziło
anna09 pisze:Koty na Wielopolu dzisiaj wieczorem miały trzy pary rąk do głaskaniaSkorzystały z tego te, które chciały, a nawet niektóre z tych, które wcale tego nie chciały
![]()
Franek stanowczo nie pasuje do tego towarzystwa, bo on cały czas chce być głaskany i wywala brzuszek do mizianiaNiełatwo jest sprzątać kuwety jedną reką, a drugą wygłaskiwać jego brzuszek
Poza tym, on blokuje socjalizację innych kotków, bo innym nie daje szansy pobawienia się wędką (którą rano im zaniosłam)
![]()
Martwią nas dwa kocurki (biały po kastracji i bury z wczorajszej łapanki), które mają dość wyraźną trzecią powiekęOba zresztą bardzo chętne do mizianek. Okazało się, że Sasza też uwielbia być głaskanym
![]()
Towarzystwo zostało wygłaskane, wybawione i nakarmione. A we wszystkim pomieszczeniach zamiotłyśmy i umyłyśmy podłogę (mop i wiadro oraz płyn do mycia podłóg zostały)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab i 302 gości