Justa&Zwierzaki pisze:A przed chwilka została oddana Majeczka bo jak twierdzi jej była opiekunka Majeczka zasikała wersalke i juz podjełam decyzje że juz do adopcji nie idzie , już 3 razy była w adopcji i w 1 domu nie mogła sie dogadać z psem w 2 domu ponoc wyła a teraz sikała na wersalkie , ona chyba chce być ze mną do końca swych dni:):)
Pamiętam Majeczkę, pojechała do nowego domku w trakcie mojej wizyty, bardzo się z tego powodu ucieszyłam. Ale widać domek nie zasługuje na żadnego kota
