
Śp. Talib za to wytłukł większośće bąbek, także w Nowy Rok przebierałyśmy z Mamą choinkę. Z prawie dwu metrowej zostało bąbek raptem na mizerne ustrojenie metrowej.
Bobiego zeszłe Święta zastały w okresie szczenięcej głupawki, jednak większych szkód nie odnotowano

U mnie niestety tradycją jest kupowanie żywych karpi, które czekaja w wannie bądź dużej bali na przyjście kata

mObi nie opuszcał karpi ani na chwilkę! Nie jadł, nie siusiał ani kupkał

