kot w temacie swiatecznym

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 21, 2003 17:05

Pitasz nigdy nie wykazywał większego zainteresowania (jejku, to juz 4 nasze wspólne Święta :!:) tym krzakiem co się w kącie pokoju pojawia.
Śp. Talib za to wytłukł większośće bąbek, także w Nowy Rok przebierałyśmy z Mamą choinkę. Z prawie dwu metrowej zostało bąbek raptem na mizerne ustrojenie metrowej.
Bobiego zeszłe Święta zastały w okresie szczenięcej głupawki, jednak większych szkód nie odnotowano ;) W tym roku mam nadzieję, że mu się nie odmieni.

U mnie niestety tradycją jest kupowanie żywych karpi, które czekaja w wannie bądź dużej bali na przyjście kata :( Chcieliśmy odstąpić od tradycji jednak Babcia sie uparła i kilka godzin w łazience pływały karpie.
mObi nie opuszcał karpi ani na chwilkę! Nie jadł, nie siusiał ani kupkał ;) Lezał na wannie, łapką próbował skarcić karpia, tylko woda jest mokra ;)

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 21, 2003 20:45

Mam choinke. Przytachana w południe piekna, wielka na ćwierć pokoju (ale nie do sufitu) jodła kaukaska. I wiecie co? Budyń tylko raz próbował wejść, wszedł na pierwszą gałązkę, posiedział chwilę i zwiał. A teraz koty śpią i choinka stoi w spokoju... może by ją tak ubrać....?
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 71 gości