Dostałam maila od p. Agnieszki z AFN-u. Muza ogólnie wygląda na zdrową, ale w sobotę powinna wiedzieć więcej na temat jej stanu. Na moją deklarację, że chciałabym zostać dla Muzy DT/DS, dostałam odpowiedź, która nie wykluczała takiej możliwości. A więc transport koty do innego miasta nie stanowi dla AFN-u przeszkody w wydaniu kota.
Gdyby DT u Minitaur wypalił, byłoby bosko

Przyznam, że rozważam zostanie dla Muzy DS, tylko transport przerażonej kociny prosto ze schroniska przez ponad 7 godzin nie wydaje mi się rewelacyjnym pomysłem. A dojazd do schroniska, w którym przebywa Muza mam fatalny. Do tego TŻ stawia warunki, które wszystko jeszcze dodatkowo utrudniają.
Gdybym miała pewność, że mała jest bezpieczna, mogłabym albo poszukać kociaka dla siebie gdzieś bliżej, albo wtedy na spokojnie z DT pomyśleć nad jej wyadoptowaniem do mnie (i wcześniejszą sterylizacją - warunek TŻ-a).