BIAŁA Księżniczka i CZARNY Książę - dokoceniowa beznadzieja.

[szkrabek]

jak najwięcej mieszaj zapachy , raz on ,raz ona...

Tak też myślałam i tak robię

A Młody to prawdziwy piękny przystojniak...dziękuję za miłe komenty do zdjęć Ach jaka cudna z nich para....

[Danusia]

Ja tez sie ciesze ,ze Księżniczka trafila do tak wspaniałego domku

[kristinbb]

jak najwięcej mieszaj zapachy , raz on ,raz ona...

Tak też myślałam i tak robię

A Młody to prawdziwy piękny przystojniak...dziękuję za miłe komenty do zdjęć Ach jaka cudna z nich para....

Widzę na zdjęcich,że fajnie to kolorystycznie Ci wyszło...

[szkrabek]

No i świetnie Teraz zamieniły się miejscami. Księżniczka na fotelu a Młody na moich kolanach! Czyli taki zły na mnie nie jest Ogólnie to wydaje mi się, że mu się Księżniczka bardzo podoba, ale nie wie jak się ma zachować No zaczyna do niego docierać że natarczywe zaczepianie i fuczenie to nie sposób

[Danusia]

A czy Ksiezniczka i Książe maja jakieś imiona

[szkrabek]

Książę to po prostu Młody Tak jak pisałam w pierwszym poście - mąż tak go bez przerwy nazywał i tak zostało
Księżniczka - Śnieżynka... Może być Może to mało oryginalne (choć bardziej powszechne jest Śnieżka) ale tak bardzo mi do niej pasuje...

[kristinbb]

To są twoje koteczki , więc możesz je nazwać jak chcesz...
ja też zmieniam imiona kotom...

[szkrabek]

Dziękuję....
Z postępów - kotki juz się prawie "noskują" Kilka razy je przyłapałam

[mumka27]

to super , że noskują.piekny Twój kotek, wszystko sie ułoży i na pewno sie dogadają

[szkrabek]

Bez przerwy mnie zaskakują... Przed chwilą siedziłay RAZEM na parapecie (na stancji mam duże okno z szerokim parapetem)... tylko ogony wystawały spod zasłony...czarny i biały
Poza tym Młody juz inaczej zaczyna się zachowywać. Znowu przychodzi do mnie, rozmawia (miałka:)), wchodzi na kolana, domaga się głaskania...

[szkrabek]

CZY MOGŁABYM KOGOŚ PROSIĆ O OPINIĘ? DZIŚ RANO ZAOBSERWOWAŁAM U Śnieżynki KREW W KALE. Malutko, ale była... Dodam że od 2 dni jest lekko rzadkawy, ale nie rozwodniony czy coś takiego...
Kurczę po za tym zachowuje się normalnie! Ma duży apetyt (naprawdę!!), jest spokojna, a kiedy Młody jest nachalny to zdziela go łapą...do mnie nadal jest mrucząca, przymilna... Wygląda jakby czuła się dobrze... Ja wiem jak się zachowuje chory kot...a u niej tego nie widzę...Słyszałam że to może być po prostu reakcja na stres, zmianę otoczenia...

[Myszeńk@]

Nie pomogę, ale podniosę.

Może napisz pv do naszej łódzkiej CoolCaty - weterynarza? Na pewno Ci odpowie jeżeli nie jest akurat w pracy.

[kristinbb]

Pamiętasz naszą rozmowę o odrobaczeniu obu kotów?

To robaki.
Musisz oba koty odrobaczyć Advocatem.
Już , natychmiast.
Księżniczka była odrobaczana dwukrotnie Pratelem,
spójrz w książeczkę...

Moje osobiste koty zostały przedwczoraj również odrobaczone advocatem,
Psy też.Pratelem.

Advocat dla niej to ten do 4kg.
Dla Twojego Młodego nie wiem,
bo to zależy od wagi.
Pewnie ten powyżej 4 kg.

Za każdym razem staram sie koty odrobaczać innym środkiem.
Księżniczka miała Pratel, więc dlatego teraz Advocate.
Advocate ma szerokie spectrum działania na prawie wszystkie robactwo.

[szkrabek]

Mi się coś wydaje że to zmiana suchej karmy..... To znaczy ja niczaego nie zmieniałam radykalnie. Ale mieszam karmę, którą dostałam od kristinbb (royal canin obesity) z karmą którą od długiego czasu karmię Młodego - kitekat.... Ale może o to chodzi... RC obesity jest bardzo lekkostrawna- kicia może mieć więc "wydelikacone" jelita i żołądek...

[kristinbb]

Nie....
To nie jest sprawa zmiany karmy.

Robaki niszczą w tej chwili jelita koteczki,
pojawia sie krew ze śluzem,
za chwileczkę zarazi się Młody i będzie miał takie same objawy.

Już to przechodziłam w zeszłym roku z Cesarem.
Po podaniu advocate następnego dnia w kupalu nie było krwi.