GD:MISIA maltretowana przez ludzi MA RAKA :(

» Śro sty 07, 2009 2:59

Wszystkie kciuki za Misię...musi być dobrze. :ok:

» Śro sty 07, 2009 10:54

Miśka już w lecznicy z Agą.
Badania krwi zrobione-wyniki dobre.

» Śro sty 07, 2009 11:10

Ja też trzymam

» Śro sty 07, 2009 11:43

Mocno trzymamy!

» Śro sty 07, 2009 15:23

Już po.
Płuca ok.

Nie podoba jej się kołnierz. Pierwszy kot ,który po narkozie prycha i warczy. Moje inne koty tak nie robiły. Walnęły się w kącie i spać.
Ona inna, walczy z transporterem...lubiła siedzieć w szafie , to wyłożyłam ją posuszkami z fotela i wsadziłam tam...nie podobało się. Siedzi bieda w transporterze...i znowu walczy...wypuściłam ją raz, drugi nie będę. Karcer...izolatka do odwołania

» Śro sty 07, 2009 15:46

Trzymajcie się!

» Śro sty 07, 2009 16:01

A ja dopiero dotarlam do domu.Zasypalo mi swiat :evil:

Juz wiecie,ze Misia po operacji guza i wszystko poki co jest ok

Badania z krwi w normie,pluca bez zmian

Na zdjeciu rtg widac,ze ktos do Misi strzelal ze śrutu :cry:

Pocisk zostal w ciele,gdzies w okolicach barku.Zwyrodnialec :!:

brakuje mi słów.Nawet lekarz przeklnął jak to zobaczył,szkoda gadać :evil:

Wizyta kontrolna w piatek a zdjecie szwów za 10 dni
Trzymaj sie Misiu :flowerkitty:

» Śro sty 07, 2009 16:08

Tak przypuszczałam , że dłuuugo będzie trwał dojazd do domu.

Miśka wreszcie się uspokoiła.
Przestała prawie walczyć z transporterem.

Maciejka właśnie mnie podgryza :twisted:

czort nie z tej ziemii...im bardziej rośnie tym bardziej rozkręca się, jeszcze troche to będzie mogła sobie łape podać z Rumkiem Sabiny...

» Śro sty 07, 2009 16:15

Agnieszka Marczak pisze:A ja dopiero dotarlam do domu.Zasypalo mi swiat
Juz wiecie,ze Misia po operacji guza i wszystko poki co jest ok
Badania z krwi w normie,pluca bez zmian
Na zdjeciu rtg widac,ze ktos do Misi strzelal ze śrutu Pocisk zostal w ciele,gdzies w okolicach barku.Zwyrodnialec brakuje mi słów.Nawet lekarz przeklnął jak to zobaczył,szkoda gadać
Wizyta kontrolna w piatek a zdjecie szwów za 10 dni
Trzymaj sie Misiu

ja strzelam z ostrej amunicji, głównie robię to na strzelnicy bo takie jest prawo ale jak się znajdzie delikwent co postrzelił kicie to mogę na chwile zapomnieć o paragrafach. :evil:

» Śro sty 07, 2009 16:18

ja tez czasem obie myslę,ze nie drgnęła by mi nawet powieka jakbym miała strzelic do takiego drania,słowo :evil:

» Śro sty 07, 2009 16:29

nawet nie chce mi się nic na ten temat pisać bo słów szkoda na takich ludzi.

» Śro sty 07, 2009 16:32

Ale to musiałbyście tak z ukrycia strzelać, bo szkoda życia na więzienie. Drań tego nie wart.

Ja wierzę , że całe zło ,które się wyrządziło wraca, a wraca w różnych postaciach...np. w postaci kogoś kto na imprezie mu obił pysio...niemiłej pielęgniarki na oddziale i lewatywy 2xdziennie... kradzieży auta...wszystko wraca, dlatego dobrze być dobrym człowiekiem.