Ńie bardzo do konca moge powiedziec jak
bo tak
biegunka nadal wystepuje, ale juz taka koopowa.
nadal niekontlolowane kropelki koopki na podłodze.
za to apetyt dopisuje-niestety nie na suchego intensilnala.
jemy kuraka.
No i roznosi ja, juz ciagle chce uciekac z łazienki, nawet z dwa razy pobawiła sie sekunde myszka.
Wiec humorek lepiej.
No i niemozliwie teskni za człowiekiem, od razu mruczy, miauczy, barankuje, ósemkuje....
a na kolanach, przytula sie , rozkłada i uparcie szuka cyca
znajdzie kawałe materiału-ssie i ugniata ..i za chwile usypia , szok jak widac od razu ,ze sie uspokaja.
nie mam kurcze dla niej wiele czasu
