Kiedyś czekałam z kotem u weta w poczekalni, drzwi sie otwarły i wyszedł pan z synem ok. 5-letnim, dzieciak tak zapłakany że aż na skraju histerii. W środku mój wet tak roztrzęsiony że aż zielony na twarzy, obok stoi piekny, młody dalmatyńczyk. Otóż pan przyszedł z psem i synem żeby psa wet. uśpił. Dlaczego? bo pies obgryzł jakieś drzewka w ogrodzie.
Za wychodzącym ojcem wet rzucił " i życzę panu dobrych stosunków z dzieckiem w przyszłości"
Pies trafił do nowych ludzi.
A syn może się czegoś nauczył. Np. tego że kłopotu najlepiej sie pozbyć. Na przyszłość będzie miał jak znalazł - jak tatuś zacznie sr... pod siebie ze starości, to się go w jakiejś nieogrzewanej komórce zamknie albo odda do przytułku, a co.
Aniu, mnie też ręce opadły.

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)
MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!