Tadzio zdrowieje, Suri juz szuka domu :))

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 04, 2009 12:39

Witajcie w Nowym Roku :)
W pozbywanie sie robaków przy pomocy czosnku i cebuli raczej nie wierzę. Nie sądzę, zebyś Ewar się zaraziła - nie, o ile zachowujesz podstawowe zasady higieny, a z tego co piszesz jest tak z pewnością. Natomiast chyba musisz odrobaczyć całe stado kocie :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2009 12:49

I ja witam.Casica,wiem,że muszę odrobaczyć tylko mi bardzo ich szkoda,bo odrobaczanie to nic przyjemnego i na pewno nie jest obojętne dla zdrowia.Ale jak mus,to mus.W panikę nie wpadam,ale zrobię sobie badania,zbyt dużo było u mnie kotów zarobaczonych.Uważam,myję ręce,ale one biegają po łóżku,po stole(chyba to znacie,prawda?)i chociaż dzieckiem nie jestem, chcę to zrobić.Jarek,u Gapcia te człony wędrowały po futerku,u Tadzia nie,ale jest ich okropnie dużo w ...no powiedzmy w kuwecie.Ohyda.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 04, 2009 18:11

Wiemy, jak to jest z tym stołem, a najlepiej to smakuje margaryna zlizywana prosto z chleba.
A co do odrobaczania to jednak polecałbym Anipracit w zastrzyku, z pigułkami to nigdy nie wiadomo czy całość trafiła do brzuszka, a jeśli Tadziowi na karku coś się dzieje to zastrzyk można dać w łapkę tak jak szczepienie. Tylko nastaw się na potworny widok, z Gapcia po zastrzyku to się normalnie wysypało, nieprzyjemny widok. no a jeszcze gorszy widok jak wyjdzie ten tasiemieć właściwy.
Pozdrowienia dla Tadzia od całej trójki Mruczka, Gapcia i Gucia
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6686
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Nie sty 04, 2009 18:21

Dzięki,znam anipracit.Domyślam się,że musi to wyglądać okropnie.Dam radę.Dawno temu wyszło z mojego psa.W całości.Nie wiedziałam,co z tym zrobić,zakopałam.Burza,deszcz,a ja różową,dziecinną łopatką kopię dołek.Zbiegowiska nie było,pewno przez tę burzę.A właśnie,co z tym zrobić?Do ubikacji i potraktować domestosem?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 04, 2009 18:38

Do ubikacji i domestosem.
Albo pod sąd i rozstrzelać
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6686
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Nie sty 04, 2009 18:42

Tak jak napisałaś u nas , też się zastanawiałem nad tym, może te dymniaczki tak mają.
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6686
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Nie sty 04, 2009 19:30

:) z medycyny ludowej można sobie żartować ale... kiedyś specjalistycznych środków nie było a ludzie jakoś żyją

Tak troche o czosnku:
Czosnek jest rośliną o wszechstronnym działaniu. Działa jako silny przeciwutleniacz chroniąc organizm przed działaniem wolnych rodników. Wykazuje także działanie naturalnego antybiotyku niszczącego bakterie chorobotwórcze w układzie pokarmowym i oddechowym. Obecność zawartych w nim związków siarki mobilizuje krwinki białe do obrony organizmu przed czynnikami zakaźnymi. Ma działanie żółciotwórcze, żółciopędne, rozkurczowe, przeciwpasożytnicze, przeciwmiażdżycowe, regulujące trawienie obniżające ciśnienie krwi, immunoochronne oraz w określonym zakresie antynowotworowe. Czosnek niszczy pasożyty przewodu pokarmowego, a stosowany do lewatyw może być używany do walki z owsikami u dzieci, dezynfekuje także drogi moczowe i niszczy bakterie oporne na antybiotyki.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sty 04, 2009 20:06

Ja się nie śmieję.Moja córka dostawała czosnek,kiedy była chora.W rodzinie leczą się syropem z cebuli.Po prostu ja nie mogę,chociaż wiem,że zdrowe.Mój wujek,weterynarz(już nie żyje) zaraził się tasiemcem.Było to bardzo dawno,ale pamiętam,że zjadł kilogram zmielonych pestek z dyni i pomogło.Były to czasy,kiedy nie było tylu skutecznych specyfików.Nie napiszę,jakim sposobem babcia pomogła siostrze pozbyć się kurzajki z palca.Skutecznie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 04, 2009 22:36

Boję się zapeszyć,ale chyba kastracja była bardzo potrzebna.Tadzio już nie napastuje Meli,bawią się razem ślicznie.Nie jest ospały,biega i skacze,ale kotki już są tylko kumplami do zabawy.Dzikie wrzaski Meli należą już do przeszłości.Powiedziałbym nawet,że coś na kształt przyjaźni powstaje.Ale się cieszę.Tadzio to taki ciekawski kotek.Interesują go zamknięte drzwi,a raczej to,co za nimi.U mnie zamknięta jest zawsze łazienka i robi wszystko,aby tam wejść.Czasem mu pozwalam,a wtedy ląduje w wannie,na półce pod lustrem,za pralką...itd.Jest też pierwszy pod drzwiami,kiedy usłyszy domofon,albo kogoś na klatce.Codziennie o 22-ej idę nakarmić bezdomniaczka (który nie przychodzi codziennie i jedzenie zamarza,ale co mam zrobić?) i kiedy wkładam kurtkę,Tadzio czeka pod drzwiami.A jak się cieszy,kiedy uda mu się zwiać?Zawsze na górę,chyba dlatego,że sąsiedzi na górze mają psa,a drudzy kota.Może czuje zwierzęta?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 05, 2009 16:46

łobuziak :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 05, 2009 18:40

Wczoraj z Melą spali na jednym dywaniku na parapecie! Wcześniej nie do pomyślenia.Tadzio jest kochany,zadowolony,mruczy,a przecież musi go boleć brzuszek z tych robali.Jutro odrobaczanie.Będę gonić do domu,bo podobno to zaraz działa.Może zwymiotować,albo druga stroną.Nastawiona już jestem psychicznie,muszę to znieść.Jarek mnie ostrzegał,że wyjątkowo obrzydliwe.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 05, 2009 18:49

ewar pisze:Wczoraj z Melą spali na jednym dywaniku na parapecie! Wcześniej nie do pomyślenia.Tadzio jest kochany,zadowolony,mruczy,a przecież musi go boleć brzuszek z tych robali.Jutro odrobaczanie.Będę gonić do domu,bo podobno to zaraz działa.Może zwymiotować,albo druga stroną.Nastawiona już jestem psychicznie,muszę to znieść.Jarek mnie ostrzegał,że wyjątkowo obrzydliwe.


A próbował ? 8)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 05, 2009 19:09

Dobrze mi tak,jak nie uważam,co piszę.Nie kosztował,ale WIDOK był obrzydliwy.Niech będzie,byle Tadzia już robal nie męczył.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 05, 2009 19:58

:ok:
robale precz
nie wiem czy kuracji nie trzeba powtórzyć
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 05, 2009 20:05

Się zobaczy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 152 gości