Nowe przygody Bruna i Luny-Antek SMA1/Luna lejec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 02, 2009 12:09

Uschi pisze:Powiedzcie kochani, jak po Sylwestrze? Dzieci się ładnie do gości zachowywały? :)

(i kiedy sterylka Luny? jakoś mi umknęło, czy są już ustalenia...)


Po Sylwestrze bardzo dobrze.
Dziecka przemiłe były dla gości naszych, Bruno dał sie przekupic smakołykiem bardzo szybko i bez stresu "przebywał w towarzystwie" :lol: . Luna, jak to Luna, wlazła na gości po prostu :twisted: .

Wczoraj było ogóle przysypianie i wszyscyśmy drzemali w łóżku :cat3: . Jak sie okazuje, to bardziej Bruno woli spać przytulony do nas, a nie Lunka, która była wcześniej o to posądzana.

Sterylka Lunki przewidziana na wtorek.
Będą głodować solidarnie!

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt sty 02, 2009 12:17

aglo pisze:Luna, jak to Luna, wlazła na gości po prostu :twisted: .

:lol:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sty 05, 2009 8:11

Trochę zdjęć dzieciaków:

Luna pieszczoch

Obrazek

Luna-modelka

Obrazek

Rosnę (Bruno)

Obrazek

A tu śpię :P

Obrazek

A to moje ulubione zdjęcie :lol:

Obrazek

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sty 05, 2009 8:22

Dostaliśmy z Sebadu pod choinkę od mojej mamy poduszeczki: słonko i gwiazdkę :wink: .

Jak się okazało, słonko ma pozytywkę. Luna uwielbia poduchę :twisted:

Obrazek

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sty 05, 2009 9:06

Bruno jest duuuuży! 8O
Naprawdę niesamowicie urósł - najlepiej to widać właśnie na takich małych kociakach :)

A to ich zdjęcie z Luną - jest absolutnie cudowne i urocze :). Oni się chyba lubią, nie? ;)

Więcej zdjeć prosimy ładnie!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sty 05, 2009 9:59

z Brunona to się niezły serdelek zrobił :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pon sty 05, 2009 13:20

tanita pisze:z Brunona to się niezły serdelek zrobił :lol:


Ano, zrobił się. Je jak zły :catmilk: . Wczoraj wieczorem, jak byłam w kuchni, przyleźli oboje i głośno miauczeli-michy były puste :twisted: . Ósemkowali koło nóg, "wskazywali" na puste miski... 8)

Dziś od wieczora głodują - jutro ciachanie Lunki (nie powiem, stresuję się tym bardzo).

Powiedzcie mi, znaczy napiszcie :wink: - jak karmić dzieciaki po sterylizacji Lunki? Teraz mają stały dostęp do michy.

Nie chcę Młodej utuczyć...

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sty 05, 2009 13:23

Przyjdzie wprowadzić pory karmienia i rozdzielność miskową ;).
Brunon moze zostać na karmie dziecięcej do kastracji, może też dostawać jedzonko 3x dziennie, Luna - karma dla dorosłych 2 lub 3x dziennie, odważone wg wskazań na opakowaniu :)

Pilnujcie Luny - pierwsze kilka tygodni po sterylce jest chyba kluczowe, żeby kota na wejściu nie upaść ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sty 05, 2009 13:26

No dobra, ale jak im rozdzielnośc miskową zrobić? Oni jedzą razem, razem się myją i razem śpią...Tak od strony czysto technicznej - dać jeść Młodemu, poczekać aż zje, a potem Lunę karmić? Albo na odwrót...

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sty 05, 2009 13:51

Postawić jednemu miskę z jednej strony, drugiemu z drugiej i stać nad ich głowami, aż zjedzą. Odganiać od nie-swoich misek. Po czasie przeznaczonym na posiłek miski zabrać.

Na początku na pewno będa na Was patrzeć jak na idiotów, ale się w końcu nauczą :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sty 05, 2009 15:00

Uschi pisze:Na początku na pewno będa na Was patrzeć jak na idiotów, ale się w końcu nauczą :)


I tak patrzą na nas jak na idiotów, więc nie będzie to problem :ryk: . Czasami się zastanawiam, jak oni z nami wytrzymują... :?:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sty 06, 2009 8:00

Dziś dzieciaki głodują. Są michy z wodą, paszy niet. Bruno rano wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że chce jeść. A ja udawałam, że nie wiem, o co chodzi...A Luna jeszcze nieświadoma niczego.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sty 06, 2009 8:16

o to trzymamy kciuki
a o której Lunka ma cięcie?
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto sty 06, 2009 8:29

O 15. Sebadu ją zawozi. Ciekawe, czy po będzie nas jeszcze lubić... :wink:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sty 06, 2009 9:45

Wszystko będzie na pewno ok, dbajcie o nią przez pierwsze kilka dni, zeby nie skakała i nie przeciążała się. I tyle.
No i na pewno odetchniecie z ulgą po pierwszym siusiu i po pierwszej kupce :twisted:

Na wszelki wypadek trzymam mocno kciuki :ok:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, puszatek, Silverblue i 39 gości