Szedł Sasza... z Saszeńką źle, prosimy o ciepłe myśli...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 04, 2009 16:58

Myślę o Was...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sty 04, 2009 17:00

Inga napisz proszę jak Sasza. Cały czas o Was myślimy i czekamy.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2009 17:28

Co z Sasza??
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 04, 2009 17:51

Siean pisze:Co z Sasza??


:?: :?: :?: :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2009 18:52

Oj, tak bardzo wierzyłam, że Sasza w końcu trafi do swojego domu.
Trzymam kciuki
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sty 04, 2009 19:50

przepraszam, że nie pisałam cały dzień, ale to była niedziela dla Saszy :oops: jak spał, to siedziałam przy nim, jak się budził, to szłam za nim i tak w kółko.

Ogólnie jest dużo, dużo lepiej. Te zastrzyki chyba bardzo pomogły, oddech się wyrównał, ataków nie było. Najgorzej było rano, po długiej przerwie w zastrzykach. dr Alka dziś nie było, jesteśmy umówieni na usg na jutro, na 11-stą, TŻ pojedzie z Saszeńką, bo ja niestety muszę być w pracy. Już napisałam kartkę dla dr Alka, czego ma mniej więcej szukać ;) Nie pojechałam w nocy do Asa, bo Sasza był tak wykończony, że lał się przez ręce, zasypiał na leżąco, siedząco i stojąco. Nie powiem, że my nie, ale to mało ważne. Tak więc podjęliśmy decyzję, że zaczekamy, bo nam kot kolejnej wycieczki nie wytrzyma po prostu...

Tak więc leki działają ewidentnie, ale im dłużej od zastrzyku, tym oddech jest coraz mniej równy. Nie wiem, co będzie jutro, skoro na usg dopiero na 11-tą jedziemy... potem pewnie od razu do CoolCaty.

Wątek już strasznie długi, więc na razie będę pisać o Saszce w wątku Georga i Klemensa. Proszę o nie sugerowanie się tym faktem, nie mówię przez to, że Sasza, jeśli wyzdrowieje, zostanie u nas na zawsze... nic nie jest przesądzone.
a wątek jest tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3898173#3898173
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2009 19:50

Saszenko kochany, walcz kotuniu. Ingus, podarowalas mu wiecej niz ktokolwiek inny, przyjelas do siebie, kiedy byl odrzucony, na nowo oswajalas, walczylas o niego. Trzebaz wiecej?!
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie sty 04, 2009 22:05

Inga, tyle sie u mnie dzialo i nie bylam tu u Was... Nie wiedzialam... A teraz zaraz biegne na watek Twoich kotow i blagam niebiosa o zdrowie dla Saszki :!: Przed chwila plakalam z radosci, a teraz ze strachu o Sasze :oops: Musi byc dobrze, calym sercem jestem przy Was!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie sty 04, 2009 22:33

Dopiero zobaczyłam. trzymam mocno kciuki.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon sty 05, 2009 10:49

trzymam mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 104 gości