Cypisek i Rysio - moje urwisy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 03, 2009 21:32

Pozwolę sobie przedstawić moje aniołki :smokin:
Chiara i Kocio.

Obrazek

Obrazek

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sty 03, 2009 21:44

oooo Felusiowe wujostwo!!! Guptak niestety nie rozpoznaje ich na fotografii.
A jeszcze w kwestii zakrętów, niech ci sie Kwiatkowo ścieżki prostują w nowym roku. Ty już jesteś obroniona?
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob sty 03, 2009 21:56

Dzięki babojago, powitałam NR z pewną ulgą, bo SR był upierdliwy i nużący, niestety. Nie obronionam, piszę, a właściwie próbuję się zmotywować. Mam jeszcze ok. 2-3 miesięcy na zakończenie pracy.
Mordęga strrraszna... :?

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sty 03, 2009 22:07

Wiem i wspieram. Jedynym sposobem, żeby tę mordęgę skończyć jest.... skończyć :wink: Ja miałam ze dwa lata poślizgu, głównie ze względu na rzeczoną serpentynę górską.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sty 04, 2009 8:39

Jeju jakie śliczności! Szczególnie ujęła mnie oczywiści Chiara - mistyczna kotka. A buraski to wiadomo - zawsze the best!! Mają chyba najbardziej urocze charaktery ze wszystkich umaszczeń kotów :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2009 13:20

Śliczności :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2009 18:35

miłość i zażyłość z Panem Domu :

[img][img]http://upload.miau.pl/3/164254m.jpg[/img][/img]
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2009 19:31

Tak sobie pomyślałam, jak ci TŻ'ci muszą nas kochać, że znoszą nasze znoszenie futer do domu :lol:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sty 04, 2009 19:56

tak, ale nie wiem, czy to przypadłość tylko mojego TŻta, czy większości, że najpierw jest stanowcze NIE NIE I JESZCZE RAZ NIE!! Oczywiście my wygrywamy i robimy po swojemu, TŻci kapitulują, niby na początku niezbyt szczęśliwi, a później...........jak na zdjęciu powyżej :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2009 21:00

o nie jest tylko twój przypadek. Nie wiem czy to raczej nie jest norma. Jak z dziećmi. Ilu facetów naprawdę chce mieć dziec? A potem hoho jacy tatusiowie :D Myślę, że to chodzi o odpowiedzialność. My się kierujemy sercem i myślimy, że jakoś to będzie a faceci, mózgowcy, kierują się rozsądkiem i wygodą.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon sty 05, 2009 8:46

Co racja to racja :) czyli uzupełniamy się :) choć ja czasem cholerka, facetów całkowicie nie rozumiem...... :roll:
no ale przeciwieństwa się przyciągają, nie? ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 05, 2009 9:03

eee tam, trafiają się i tacy co ciągle łażą za Tobą i mówią, ze chcą kolejnego kotka ;) Mój TŻ maniakalnie od ponad roku codziennie przegląda jedną stronę hodowli kotów, za każdym razem szukając jakiejś innej rasy. Na spacerach też rozgląda się po okolicznych śmietnikach czy nie ma jakiegoś kotka w potrzebie. Aż się boje co będzie jak się wreszcie przeprowadzimy.
... a potem ja karmię te potwory, sprzątam im w kuwetach i uspokajam w nocy.

jakby co to TŻ nigdy wcześniej nie miał zwierzątka ;)

Magda, fajne to zdjęcie z TŻtem i Cypiskiem :D mocno włochate koty są milusie do głaskania, każdy facet się złamie. Ostatnio odwiedzili nas koledzy TŻ, zupełnie antykoci... przez 4 godziny zasuwali na kolanach z myszkami i piórkami na patyku :ryk:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto sty 06, 2009 11:45

Fajnego masz TŻta 15piętro...


Magda, a to oczko Ryśka to wygląda całkiem spoko - widać nawet kolor tęczówki z tego co zobaczyłam na ostatnich zdjęciach. A podczas tej operacji to co z tym zrobią?
Cypis słodko śpi brzuchem do góry (na wątku LT) - moze te długowłose tak mają...? :wink:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto sty 06, 2009 12:38

Oleska, oczko Rysia bardzo się poprawiło. Kolor tęczówki widać i źrenicę, po prostu jakby ta błonka była cieńsza, poza tym naderwała się jakoś sama z siebie i widać, że na oczku są jej resztki, a tam gdzie jej nie ma to widać właśnie jego miodowy kolor :1luvu:
Podczas zabiegu będą nacięte te naczynia co wrastają, z tego co zrozumiałam, bo on w rogu oczka ma takie spore zgrubienie tych tkanek.
Już nie mogę się doczekać wypłaty normalnie, żeby iśc z Rychem na tę kastrację, bo nos mi wykręca w okolicach kuwety :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 06, 2009 13:58

A to już wiadomo kiedy odjajczenie Rysia?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 18 gości