deathgs pisze:kordonia pisze:Powoli zaczynam sie łamać, i nie wiem, czy nie pojade po najchorsze koty dziś...
Kordonia a jak ty sobie radzisz z tym kocim katarem? Te chore kotki nie zarażają ci twoich?
[/img]
Nie, moje sa wielokrotnie szczepione, poza tym są też po kontaktach z tyloma już chorymi na różne choroby kotami,z e po prostu uodporniły się i nie łapią niczego.
Co miały łapac, złapały na początku mojej działalności ( czasem lekki katar, grzybica). Teraz nie łapią niczego

Nie pojechałam jednak po koty.
Do mojej wetki dzieci przyniosły kociaka znalezionego w śniegu, mam go od godziny u siebie. Zobaczę, jaki bedzie rozwój sytuacji z kotami schroniskowymi po niedzieli.
iskra666 pisze:Te pućki u Puciastej są poprostu przesłodkie![]()
Kordoniu...czy podłoga z kafelków jest zrobiona ze względów higienicznych?
Myłse ,ze tak. Oni tam wszystko zmywają wodą z węża gumowego, i kociarnię, i boksy dla psów, które są wylane betonem. Ale już jest zamówiona słoma do klatek dla psów. Postępem jest też to,ze legowiska dla kotów wyłożone sa kocykami- do tej pory były tam tylko te gołe plastikowe foremki na legowiska...