Ej, no juz! Przestancie plakac! Mili jest szczesliwy za TM i zdrowy jak rydz! Jest z mama i rodzenstwem! Czuje jego obecnosc obok siebie. Jakby chcial powiedziec, ze juz jest wszystko ok, powoli sie tam klimatyzuje, ze jest nam wdzieczny za wszystko, za opieke, czulosc, dom... Dla niego nie wazne bylo ze DT, wazne, ze jakis! Kochal calym swoim kocim sercem i byl tak samo kochany! Chyba nam chce powiedziec, ze on o nas tez nie zapomni i nam dziekuje za wszystko.

Bede za nim bardzo tesknic, ba, juz tesknie, ale jego szczescie jest moim szczesciem, wiec sie usmiecham na mysl o nim, bo wiem, ze jest mu dobrze, jest bezpieczny i szczesliwy. Dziekuje ci, ze byles, Milusiu! :*