Fajnie że Gutek wychodzi na koty

zuch kicio! Tym razem widzę, że Korki się rozmnożyły - u mnie też jest Korek, z tym że to zdrobnienie, bo kicio właściwe ma w dowodzie Korektor. Został tak zaznaczony przez dr Kasię dla odróżnienia, gdy jeszcze wszystkie plamkowe kotki wydawały się jednakowe. Teraz rozróżniam je nawet po ciemku, no i ilość mniejsza, niestety dwie kicie za TM.
Wczoraj, właściwie dzisiaj nad ranem Korek noworocznie wskoczył sam na kolana! Fajny kiciuś, uczy się gdzie najlepsze głaski można zdobyć.
Kciuki za puchatego kicia. Na pewno warto rozważyć wszystkie możliwości... Może uda się uratować łapeczkę...
Aga, Ty chyba nie chcesz powiedzieć, że wmówiłaś swoim dorosłym kocim rezydentom że małe-nowe kotki to się znajduje w skarpecie pod choinką?
