
pomyślałam,że czas najwyższy kotke wysterylizować-czy ktoś może nam pomóc? jakieś talon? dom stały byłby cudem.....
Czasami zjawiają sie inni jej bracia, był biały, był czarny, niestety nie widuje ich od dłuższego czasu.....
W Centrali pani co sprzedawała w sklepie nasiennym opiekowała sie zgrają, a było ich ok.15 sztuk, potem jak wybudowali nowy budynek, pan dozorca skutecznie z psem swoim pognał kocie towarzystwo...
została mała drobna pręguska

dziś grzała sie w kiosku, ale nie może tam być stale, wchodzi tylko na jedzonko, potem idzie na mróz......
jest przymilna i taka spragniona ciepła........
gdy sa wolne dni, kociczka sama sobie musi radzić.......
co tu robić?