Wrocławskie schroniskowce

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 30, 2008 20:14

:ok:

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 31, 2008 11:04

po chwilowej poprawie, katar muczki znow sie nasilil :( jak wczoraj wieczorem kichnela, tak sie jej nos zatkal juz na cala noc, nad ranem byla salwa z 15 kichniec pod rzad, czegos takiego jeszcze nie slyszalam ;) potem scieralam z podlogi wystrzelane gilki. bylysmy juz u weta, dostala nowy antybiotyk i tabletke do podania jutro, uszy wyczyszczone, pazurki obciete. w piatek kontrola.
a co do samopoczucia, to muka wczoraj latala za pileczka (atakujac ja stroszy ogon :D) i szarzowala prawdopodobnie na swoje odbicie w lustrze :D skoczyla tez na regal co skonczylo sie spadnieciem, a dzis rano zastalam ja w kuchni na szafkach pod sufitem :) szkoda tylko, ze robiac to wszytsko prawie sie dusi :(

yosia

 
Posty: 1205
Od: Wto lis 25, 2008 21:44
Lokalizacja: Wrocław, Elbląg

Post » Śro gru 31, 2008 11:23

Jest pod bardzo dobrą opieką-wszystko będzie ok!!Nic się nie martw.Najważniejsze,że ma dobry humorek i je :wink:

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 31, 2008 11:42

znalazłam taki problem, człowiek jest z Wrocławia-nie wiedziałam gdzie umieścic , a na dt mało kto zagląda, widac ,ze sprawa na cito :( :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3881916#3881916

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 31, 2008 12:02

przeklejam ogłoszenie z innego watku, moze znajdzie sie takie futerko w schronie? moze na dt?

Poszukujemy młodej najlepiej ok. 3,5-4,5 mies. kotki, po szczepieniach minimum 2 tyg.
Nasza roczna kotka byla szczepiona, ale okolo pol roku temu przygarneliśmy kotka ze schroniska, ktory okazal sie chory na panleukopenie, walczylismy z choroba blisko 2 tyg. ale przegralismy, starszemu kotu nic nie jest, ale virus utrzymuje sie dlugo w domu wiec szukamy kotki juz zaszczepionej.
caly dom jest oczyszczony (domestos), nasz kotek mial badania nie jest chory.
Ewentualne zdjecia prosze kierowac na:
e-mail:tsp@wp.pl
tel. +48 72 123 03 43 (plus gsm) 12-22h
gg. 7346521
skype: tsp.webpark.pl
Szklarska Poręba
Kolo Jeleniej Góry ok 16km
Niedaleko Wrocławia ok 130km
zaraz przy granicy z Czechami
proponuje odszukac w http://mapy.google.pl/
Mozemy dojechac do 50km
Zapewnimy kociakowi troskliwa opieke.


link do watku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=86 ... sc&start=0
Ostatnio edytowano Śro gru 31, 2008 12:03 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 31, 2008 12:03

durny tekst,dziwni ludzie.Nie cierpię tekstów typu-jutro kot musi zniknąć. :evil:

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 31, 2008 12:06

Mruczeńka1981 pisze:durny tekst,dziwni ludzie.Nie cierpię tekstów typu-jutro kot musi zniknąć. :evil:


nawet nie próbuje chciec miec dwóch kotków, a wystarczy troche cierpliwości...wkleiłam, moze akurat ktos jest w stanie spotkac sie i moze pzrekonac ta osobę ,zeby nie wyrzucała kotka, no nie wiem...taka myśl tylko.. :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 31, 2008 12:07

ja napisałam,co myślę.Kurcze,ile jest jeszcze takich ludzi,którzy dostali prezent kotkowy i chcą,aby zniknął? :cry:
przekonamy się w niedzielę w schronie :evil:

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 01, 2009 17:32

Na poprawę nastroju-noworoczny prezent od Dymka
http://www.broenink-art.nl/maukie2.swf

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 01, 2009 22:17

Dymek cudny.... :D
Hop po domki dla schroniskowych koteczków :D
Oby Nowy Rok był dla nich łaskawy i znalazły nowe domki :D

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 03, 2009 11:30

yosia pisze:po chwilowej poprawie, katar muczki znow sie nasilil :( jak wczoraj wieczorem kichnela, tak sie jej nos zatkal juz na cala noc, nad ranem byla salwa z 15 kichniec pod rzad, czegos takiego jeszcze nie slyszalam ;) potem scieralam z podlogi wystrzelane gilki. bylysmy juz u weta, dostala nowy antybiotyk i tabletke do podania jutro, uszy wyczyszczone, pazurki obciete. w piatek kontrola.
a co do samopoczucia, to muka wczoraj latala za pileczka (atakujac ja stroszy ogon :D) i szarzowala prawdopodobnie na swoje odbicie w lustrze :D skoczyla tez na regal co skonczylo sie spadnieciem, a dzis rano zastalam ja w kuchni na szafkach pod sufitem :) szkoda tylko, ze robiac to wszytsko prawie sie dusi :(

jak tam koteczka???

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 03, 2009 17:32

z nosem juz troszke lepiej, nie zatyka sie juz tak jak wczesniej, kicha nadal, ale juz nie strzela tak gilkami. wczoraj dostala znow zastrzyk i tabletki, ktore jej musimy podawac. muka u weta jest grzeczna, ale w domu trzeba sie z nia silowac, zeby jej cos podac ;)
po jednej kupie zauwazylam na jej dupce kropelke krwi (kupy sa ladne), wiec wet kazal przyniesc bobka do zbadania :)
poza tym martwimy sie ta bialaczka i zamierzamy podawac jej beta glukan na wzmocnienie.
muka zaczela pokazywac rozki, potrafi udziabac w reke i syknac :) poza tym musi wlezc wszedzie, byla juz w szafach, szafkach, w lodowce, na polkach pod samym sufitem, na telewizorze, na wiezy itd ;) na dodatek jest troche niezdara i zadrza jej sie spasc, przed chwila wspiela sie po moim plaszczu na najwyzsza polke w szafie i zanim zdarzylam ja zdjac zeskoczyla z wysokosci 2,5 m, na szczescie jest cala i zadowolona :)
regal na CD musielismy w ogole polozyc na podlodze, bo byl dosc niestabilmy i balismy sie, ze jeszcze podczas wspinaczki sie na nia przewroci.
dzis rano patrze, a ona najezona, przykurczona syczy na swoje odbicie w lustrze. widziala sie w nim juz sto razy a dopiero dzis tak zareagowala :D
w nocy uskutecznia wedrowki, nie ma jednego miejsca gdzie by przesypiala, w zasiegu naszego wzroku sypia na szafce nocnej, na parapecie i na nas lub z nami pod kocem.
poza tym jest sliczna i kochana, lubi sie przytulac, mruczec, gadac, wszedzie nam towarzyszy, podczas robienia jedzenia siedzi w talerzach itd ;) zauwazam tez juz duza roznice w siersci, zaczyna sie robic aksamitna.

kilka fotek tutaj http://picasaweb.google.com/yosiozaur/Muka#


Kicia_, w razie gdybys potrzebowala transporterka to daj znac. my niestety wciaz czekamy az dotrze do nas z allegro od jakichs niepowaznych ludzi :? chodzimy z muka do weta, wiec jest nam potrzebny, ale oczywiscie gdybys Ty potrzebowala, to oddamy.

yosia

 
Posty: 1205
Od: Wto lis 25, 2008 21:44
Lokalizacja: Wrocław, Elbląg

Post » Sob sty 03, 2009 18:51

Muka wygląda ślicznie, widać że jest bardzo szczęśliwa :D
Yosia, to dzięki Tobie :aniolek: :1luvu:

Oby inne koteczki, też miały tyle szczęścia... :D

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 03, 2009 21:46

Jest słodziutka i śliczniutka :lol: widać,że się spasła już troszkę :wink: kolejny szczęśliwy kotek :D

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 03, 2009 22:37

yosia pisze:Kicia_, w razie gdybys potrzebowala transporterka to daj znac. my niestety wciaz czekamy az dotrze do nas z allegro od jakichs niepowaznych ludzi :? chodzimy z muka do weta, wiec jest nam potrzebny, ale oczywiscie gdybys Ty potrzebowala, to oddamy.

Poczekam aż dostaniecie kontenerek. Na razie daję sobie radę bez niego.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 412 gości