Problem z Mirabelka. Pomocy!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 06, 2008 17:52

heket pisze:Chyba bardziej ona potrzebna była mnie niż ja jej. :wink:


Chyba obie siebie potrzebujecie :love:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 22, 2008 19:12

Co słychać u Mirabelki??
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Wto gru 23, 2008 14:39

No, mój wyjazd odbył się bez komplikacji. Kitty sitter sprawdził się super. Kota była wygłaskana i zaokrągliła się podejrzanie... Apetyt miała potężny. Nawet nic specjalnego nie zmalowała z wyjątkiem tego, że nauczyła się otwierać szafę i zrobiła sobie legowisko na moich wyjściowych czarnych spodniach :wink:
Wczoraj przez pół nocy musiałam głaskać stęsknionego kota, który wydobył z siebie taki mruk, jak i słyszałam tylko po powrocie z lecznicy :D
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Śro gru 24, 2008 9:59

jak to jest że koty kochają czarne rzeczy :roll: a najbardziej te obłażące :wink:


pozdrawiam Was serdecznie i życzę aby pierwsze wspólne święta były spokojne i pełne ciepła :s5:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro gru 24, 2008 10:04

dubel

coś forum szwankuje :roll:
Ostatnio edytowano Śro gru 24, 2008 13:38 przez Kasia_S, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro gru 24, 2008 12:58

Teraz mam przechlapane :D
Stęskniona kota bezustannie chce głaskania. Moja bierna obecność lub leżenie na kolanach jej nie zadowala. Wczoraj przez pół nocy łaziła mi po głowie ze strasznym mrukiem. Okazuje się, że możliwe jest nie tylko siedzenie za mną na krześle, ale też na desce klozetowej. 8)
Coraz więcej też rzeczy różnych ściąga z półek psotnica :?
Ale chyba jest szczęśliwa.
Wszystkim życzliwym obserwatorom Mirabelkowo-Kotellowych losów
życzymy wraz z kotą:

Serc tak czystych jak śnieg,
Stołów pełnych po brzeg,
Nieb gwiaździstych co noc
Niech Wam da cicha noc.

A po nocy niech brzask
Nie oszczędza Wam łask,
Które niech w Nowy Rok
Będą z Wami co krok.

I obyśmy widzieli w naszym życiu jak najwięcej szczęśliwych, mających domy kotów i innych zwierzaków
:D
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Śro gru 24, 2008 13:36

Obrazek

Wesołych Świąt Mirabelko! :D :D :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto gru 30, 2008 15:18

Mam pytanie dotyczace odklaczania kociego zoladka....
Zupelnie nie jest mi znane know-how...
Jakies pasty sa? Cos trzeba wysiac w doniczkach? :roll:
Mirabela juz 2 miesiace jest u mnie, wiec chyba cos nalezy zrobic w tym kierunku?
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Wto gru 30, 2008 16:17

Są pasty, niektóre dość drogie, nie wszystkie koty je lubią.
Dla mnie najlepsza metodata do wysiewanie owsa d doniczek - tak co wa tygodnie, dwie doniczki na zmianę.

Wszystkiego najlepszego Wam życzę :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 06, 2009 17:07

No, owsa jeszcze nie wysiałam, bo sie okazalo, ze w zyciu jezdzca trudno o owies :lol:
W sobote jade do lesniczowki, to coś wykombinuje.
Mirabela się rozleniwiła. Kiedyś była dodatkowym dzwonkiem w budziku, a teraz na sam dźwięk przewraca się na drugi bok na sąsiedniej poduszce. Co nie znaczy, że skończyły się nocne szaleństwa :twisted:
Mamy jednak nową zabawę. Co jakiś czas kot zaczyna uciekać, co mnie prowokuje do gonitwy (przecież trzeba okropnego kota zamordować :twisted: )
Ciągle jednak nie było okazji do przyzwoitej sesji zdjęciowej :(
Udaje mi się wmuszać w M. essentiale. Dostanie też za chwilę kolejną paczkę hillsa wątrobowego. Mam nadzieję, że na kolejnych badaniach wypadniemy śpiewająco.
W tym tygodniu powinnam wiedzieć, czy nadal będę miała pracę i jaką. Gdyby udało mi się mieć kilka dni przerwy, to zabrałabym M. do leśniczówki. Chociaż, nawet gdyby była w domu, to tak można bez szczepienia?
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Czw sty 08, 2009 14:19

Zaczynam powoli wpajac TŻ myśl o kocie do leśniczówki. On miał kiedyś wielkiego, wrednego, drapiącego i gryzącego kocura. Takiego by chyba przyjał (ale jajka najpierw polecą) i mieliby swoje męskie zabawy.

Mirabela nauczyła się, że zasypiamy na sąsiednich poduszkach, a ja czołem się opieram o futro mruczące. Mój pies też tak spał...
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Czw sty 08, 2009 14:33

Jak milo znalezc towarzysza niedoli, ja rowniez jestem poczatkujaca, ale w Bazylowym watku (link w podpisie) to glownie jego klopoty ze mna. :D Pozdrawiamy

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Czw sty 08, 2009 14:36

A może to już dobra pora na szczepienie? Ta cholerna panleukopenia się szerzy, nawet na buty trzeba uważać :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sty 09, 2009 13:51

Tak myślę, żeby jeszcze skonczyc to opakowanie essentiale????
Dopiero połowa się zbliża
I tak trzeba bedzie krew powtorzyc....
Chcę tez troche poczekac az mróz zelżeje. Na Bialobrzeskiej sa min dwugodzinne kolejki, wiec kota siedzi w kontenerku w samochodzie, bo sie troche boje, że najłatwiej coś złapie właśnie w poczekalni. :(
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Nie sty 11, 2009 18:55

Mirabeli drugi raz zdarzyla sie kupa przed kuweta w momencie, kiedy miala do dyspozycji dwie sprzatniete, puste kuwety. Czy to moze miec zwiazek z tym, ze rano widzi mnie wychodzaca z torba na wyjazd 2dniowy?
Moja mama byla u niej wczoraj i kupę znalazla?
Czy to moze byc protest?
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 107 gości