» Pt gru 26, 2008 22:43
Piper nas wczoraj troszke wystraszyl, bo zaczal mocno plakac.
po zylexisie, szczepionce na wzmocnienie raczej sie nabiera odpornosci, on niestety nam troszke pochorowal sie i konieczna byla nocna wizyta swiateczna u weta, okazalo sie, ze ma chore gardziolko, dostal antybiotyk, tolfedine i dzis wieczorem byla powtorka z antybiotyku, ale juz lekarka byla zadowolona
poprosimy o kciuki, zeby maluch szybko doszedl do siebie i zeby antybiotyk dodatkowo nie oslabil organizmu gdzie sie leczy grzybek