POTRZEBNA PILNA POMOC DLA MOICH KOTÓW!

[skrzacik]

ruru, bardzo dziekuje!

skrzacik

[czycha3]

hopsa

[mumka27]

Jezu, dopiero doczytałam dokładnie, że kotek odszedł...

bardzo mi przykro...kotku['].....

[ruru]

Jeszcze Sfinksik:

i Bazylek:

[ruru]

banerek dla Bazia i Sfinksa:

Kod: Zaznacz cały

[URL=http://tiny.pl/6psz][IMG]http://images44.fotosik.pl/43/1ec4789f0c4d45c3.jpg[/IMG][/URL]

i druga wersja:

Kod: Zaznacz cały

[URL=http://tiny.pl/6psz][IMG]http://images24.fotosik.pl/308/485f64cc81c404d0.jpg[/IMG][/URL]

[czycha3]

hopsa

[Anna61]

Przykro ze kotek odszedł...

Ja sama mam teraz bardzo chorego kotka, jeden odszedł. Wiem jak to boli.

[shenra]

Piękny banerek ruru

[Afatima]

Zaktualizowałam banerek.
Skrzaciku, myślę o Was cały czas i o Ani. Mam nadzieję, że Dusio z dnia na dzień silniejszy szczypiorek kochany. Kciuki za Patunię.
Przekaż ode mnie Ani, że pamiętam o niej i myślami jestem z nią.

[mumka27]

ja też....cały czas!

[skrzacik]

kochane, wszystko przekazalam. w wirze swiatecznych przygotowan i samych swiat nie bylo latwo oderwac mysli od gandzi ale jakos przetrwalysmy.
ania sie marwti bo misio ma problemy z watraba i tak jak gandzia ma wielki brzuszek. lecz ona sama mowi, ze ten brzuszek nie jest fip'owy. dzis pojechali do weta.

kasia86, jestemy myslami z toba i kocinka. trzymamy kciuki, zeby sie zlo odwrocilo od was i wrocilo zdrowie.

ruru wielkie dzieki za sliczne banerki!

pozdrawiam noworocznie

skrzacik

[AgnieszkaZet]

Cudne acz biedne kociska! Zdrówka...

[Anna61]

kasia86, jestemy myslami z toba i kocinka. trzymamy kciuki, zeby sie zlo odwrocilo od was i wrocilo zdrowie.

Dziękuję.

Ja też myślę o Bazylku i reszcie futrzastych, życzę dużo zdrówka.

[AgnieszkaZet]

Wspaniały koty z tych dwóch!

[skrzacik]

to cos na lebku sfinksia moze byc wynikiem szalnstw zabwowych i ania ma obserowac czy sie wchlania czy nie.

misio czuje sie ciut lepiej ale nadal w brzuszku jest plyn z tym, ze plyn ten moze byc od zlej pracy watroby lub fipowy. wetka nie sadzi azeby to byl fip bo od tygodnia go nie przybywa. co prawda nie ubywa takze. ale mis nieco odzyl.
poza tym zmieniono mu diete bo sie okazaloze w kazdym jedzonku jest kurczak. bedzie dostawal rybke gotowana i gotowa karme w ktorej jest kaczka. wolowinka niewskazana ze wzgledu na watrobe.

majeczka znow ma problem z pecherzem i/lub nerkami wiec dzis zaliczy wizyte u weta celem pobrania moczu do badan. poniewaz ona panicznie boi sie weta wiec na miejscu ze strachu robi siusiu i tak bezwolnie robi to czego sie od niej oczekuje.
nie wiem czy bedzie pobierana krew, ale jak dziewczyny wroca i sie dowiem to ja lub ania napiszemy co i jak.

od jutra nie ma mnie w sieci az do poniedzialku, bede sie byczyc w towarzystwie kocich wiec noworocznie sciskam, caluje, glaskam i drapciuje wszystkich ludzi i kocich towarzyszy.

skrzacik