

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
fanaberia pisze:Na wniosek Aleksandr dopowiadam ciąg dalszy tej historii.
Przybłąkany kot z całą pewnością nie jest Gapciem. Okazał się bowiem... dziewczynką![]()
Caly czas mieszka u sasiadki, która zakochala sie w kociczce na zabój. Podobnie jak cala jej rodzina.
Już dawniej, sąsiadka, która jest osobą dość starszą ale żywotną dziwiła się, mówiąc o sqwoim synu: czy to normalne, że 50-letni mężczyzna przychodzi z pracy, kładzie się na podłodze i bawi z kotem?
A córka sąsiadki, przeciwna kotu u Matki (bo wnuczki dostaną alergii po którejś z wizyt) teraz sama kupuje piasek i jedzonko - bo przecież matka jako emerytka musi oszczedzać.
- Wie pani co - zaczepila mnie kiedyś sąsiadka na klatce - nigdy nie spodziewałam się, ze koty są takie fajne -
ja teżżżżż ;PAleksandra59 pisze:Dzięki Fanaberia za ciąg dalszy ....![]()
![]()
Ja baaardzo lubię, jak tak kończą się kocie historie![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 111 gości