Karłowaty Aluś - nowy wątek, proszę o zamknięcie tego :)

» Nie gru 28, 2008 21:58

A skądże znowu :strach:

Alusiek nie wróci do Azylu :evil:

Aluś jest kotem Aleksandry59 póki co u mnie w gościnie

Przekochane stworzonko, gadatliwe, tulące się, zabawowe, jest z nim chyba lepiej, no a sierść poprawiła mu się zdecydowanie :wink:

Puchatek śpiący u mnie na ... piersiach

» Nie gru 28, 2008 22:17

- jednak udało się sfocić śmigającego Alusia :lol:

Chciałam bowiem poinformować, że Aluś ma motorek zainstalowany w dupce :lol:

» Nie gru 28, 2008 22:27

AAAAA jaki fajny mały scurek z motorkiem
:love:

» Nie gru 28, 2008 23:18

Właśnie zrobił bardzo śmierdzące qupsko nie całkiem do kuwetki, ale ten typ tak ma. A śmierdzi, bo chyba kradzione rezydentom nie tuczy, i nie całkiem służy malutkiemu brzusiowi Alutka

Chyba muszę kradzieja bardziej pilnować :oops:

Póki co wietrzę chałupę

» Nie gru 28, 2008 23:31

barba50 pisze:Właśnie zrobił bardzo śmierdzące qupsko nie całkiem do kuwetki, ale ten typ tak ma. A śmierdzi, bo chyba kradzione rezydentom nie tuczy, i nie całkiem służy malutkiemu brzusiowi Alutka Chyba muszę kradzieja bardziej pilnować

Póki co wietrzę chałupę

Basiu a może to właśnie dobrze :?:

Przecież to może oznaczać, że jakieś złogi zalegające jelitka Alusia wylazły sobie na zewnątrz. Może dzięki temu Alusiowy brzusio będzie mniejszy :?:

Mnie tylko przykro, że aż chałupę po qupalu Alusia musisz wietrzyć

» Nie gru 28, 2008 23:34

Aleksandra59 pisze:Mnie tylko przykro, że aż chałupę po qupalu Alusia musisz wietrzyć

Nie bój nic :twisted:

Damy radę :roll:

» Pon gru 29, 2008 9:31

ruru pisze:AAAAA jaki fajny mały scurek z motorkiem

- naprawdę uroczy!

» Pon gru 29, 2008 11:05

Ale fajne wieści :wink:

Kciuki cały czas trzymam, żeby Alus jak najszybciej zdrowiał.

» Pon gru 29, 2008 11:08

Wypłosek malutki:) Widać że chłop, jak do do cyców ciągnie :lol:

Może faktycznie zlazło z brzuszyska to, co tam zalegało.

» Pon gru 29, 2008 12:00

Boszsz jaki to slodki widok gdy patrzy sie na bawiacego Alusia :lol:

Super ,ze moze na razie u ciebie zostac .Biegajac wytrzesie z jelit wszystkie swinstwa ,ktore tam zalegaja:)

» Pon gru 29, 2008 16:44

piękny

śliczny

a domu za dużo nie wietrzcie bo sie maluszek przeziębi :twisted:

w końcu od odrobiny smrodu nikt jeszcze nie umarł, a zimno dwie armie wybiło :twisted:

» Pon gru 29, 2008 19:25

Aluś ma cudne,puchate futerko i tak słodko śpi-a moje potwory kładą mi się na plecy jak czytam i jest to niebagatelny ciężar (cztery upasione kluchy-no-może nie wszystkie upasione,ale trzy bardzo ciężkie-5,500,5,800 i 6,800
+Antosia-mikrusik-3,00-w sumie i tak sporo!
A taki maluszek -to samo szczęście!