ulvhedinn pisze:No i gucio wiem, bo w lecznicy zabrakło testów. Mam nadzieję że w schronie mają, rano jadę. Maluchy dostały leki p/wymiotom, są na antybiotyku...
Kocurek żywszy, kociczka biedniejsza. Na razie biegunki nie było, tylko żygi pianą
Dziewczyny coś wspominały, że maluchy w zesżła niedzielę dostały surowicę- które dostały, wszystkie? Te małe bure też?
Mniejmy nadzieję, że to nie PP
Moja Suzi też nie miała biegunki.... zaczęło się tylko od żółtej piany, była osowiała, nie jadła i nie piła.... trzeciego dnia gorączka, biegunka była dopiero po tygodniu i to tylko jednodniowa

testy wyszły negatywnie, choć jesteśmy na 99% pewni że to była PP. Wyzdrowiała, nam się udało ale horror trwał 4 tyg, udało się dopiero po transfuzji krwi
Trzymam kciuki za maluchy, oby to nie była PP, to straszne diabelstwo...
