Karłowaty Aluś - nowy wątek, proszę o zamknięcie tego :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 27, 2008 18:23

Ciotka A59 była z wizytacją :roll: Wizytacja wypadła chyba pozytywnie, bo przepustka Alusia została przedłużona :wink:

Jak wypadła wizytacja niech pisze wizytująca. Ja co najwyżej pokażę Alusia w objęciach Oli /że to jej objęcia trzeba uwierzyć na słowo 8) /

Obrazek Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob gru 27, 2008 18:56

jaki on piękny :1luvu:
ani sie obejrzymy jak wyrośnie na bardzo dużego kota, zwłaszcza przy takim apetycie :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob gru 27, 2008 19:22

Wizytacja jak pisała już Barba50 odbyła się :wink: - Aluś przez jedną noc i 4 dni pobytu u Basi zmienił się baaardzo :D :D :D :D
Po pierwsze maluszek przytył :D Może niezbyt dużo, ale - co bardzo zadowolony TŻ Barby50 mi demonstrował - już nie można policzyć wszystkich kręgów na kręgosłupie Alusia :D :D :D Dupecka Alusia dalej szczuplutka, ale coś mi się wydaje że szybko nabierze kształtów :lol: :lol: Futerko też jakieś takie inne - duuuużo ładniejsze i ogonek juz nie łysy tak mocno :D :D No i Aluś szaleje straszliwie, nawet na minutkę nie usiadł :wink:
Ponieważ Aluś na razie nie może do mnie trafić (mam jednak nadzieję, że to się szybko zmieni :wink: ) a Basia i Jej TŻ wyrazili zgodę - za co Im baaardzo dziękuję Obrazek - Aluś do lecznicy jutro nie wraca :D :D :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob gru 27, 2008 19:38

Aleksandra59 pisze:Wizytacja jak pisała już Barba50 odbyła się :wink: - Aluś przez jedną noc i 4 dni pobytu u Basi zmienił się baaardzo :D :D :D :D
Po pierwsze maluszek przytył :D Może niezbyt dużo, ale - co bardzo zadowolony TŻ Barby50 mi demonstrował - już nie można policzyć wszystkich kręgów na kręgosłupie Alusia :D :D :D Dupecka Alusia dalej szczuplutka, ale coś mi się wydaje że szybko nabierze kształtów :lol: :lol: Futerko też jakieś takie inne - duuuużo ładniejsze i ogonek juz nie łysy tak mocno :D :D No i Aluś szaleje straszliwie, nawet na minutkę nie usiadł :wink:
Ponieważ Aluś na razie nie może do mnie trafić (mam jednak nadzieję, że to się szybko zmieni :wink: ) a Basia i Jej TŻ wyrazili zgodę - za co Im baaardzo dziękuję Obrazek - Aluś do lecznicy jutro nie wraca :D :D :D :D :D


He he - wyrazili zgodę :D Raczej powiedz że ugięłaś się pod łagodną perswazją, bo Ci Alusia nie chcemy oddać Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob gru 27, 2008 19:47

He, he...wiedziałam... 8)
Basiu i jej TŻ- :ok:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob gru 27, 2008 19:53

uhm, juz sobie wyobrażam tą "łagodną" perswazję, Ola pewnie dostała ultimatum:
albo Alusia zostawia albo ... Alusia zostawia :twisted:
trzeciej opcji nie było :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob gru 27, 2008 20:23

barba50 pisze:
Aleksandra59 pisze:Wizytacja jak pisała już Barba50 odbyła się :wink: - Aluś przez jedną noc i 4 dni pobytu u Basi zmienił się baaardzo :D :D :D :D
Po pierwsze maluszek przytył :D Może niezbyt dużo, ale - co bardzo zadowolony TŻ Barby50 mi demonstrował - już nie można policzyć wszystkich kręgów na kręgosłupie Alusia :D :D :D Dupecka Alusia dalej szczuplutka, ale coś mi się wydaje że szybko nabierze kształtów :lol: :lol: Futerko też jakieś takie inne - duuuużo ładniejsze i ogonek juz nie łysy tak mocno :D :D No i Aluś szaleje straszliwie, nawet na minutkę nie usiadł :wink:
Ponieważ Aluś na razie nie może do mnie trafić (mam jednak nadzieję, że to się szybko zmieni :wink: ) a Basia i Jej TŻ wyrazili zgodę - za co Im baaardzo dziękuję Obrazek - Aluś do lecznicy jutro nie wraca :D :D :D :D :D


He he - wyrazili zgodę :D Raczej powiedz że ugięłaś się pod łagodną perswazją, bo Ci Alusia nie chcemy oddać Obrazek


Basiu - Obrazek , prawdziwa Czarownico, która umie wyczarować cuda.
Marcelibu
 

Post » Sob gru 27, 2008 20:37

barba50 pisze:
Aleksandra59 pisze:Wizytacja jak pisała już Barba50 odbyła się :wink: - Aluś przez jedną noc i 4 dni pobytu u Basi zmienił się baaardzo :D :D :D :D
Po pierwsze maluszek przytył :D Może niezbyt dużo, ale - co bardzo zadowolony TŻ Barby50 mi demonstrował - już nie można policzyć wszystkich kręgów na kręgosłupie Alusia :D :D :D Dupecka Alusia dalej szczuplutka, ale coś mi się wydaje że szybko nabierze kształtów :lol: :lol: Futerko też jakieś takie inne - duuuużo ładniejsze i ogonek juz nie łysy tak mocno :D :D No i Aluś szaleje straszliwie, nawet na minutkę nie usiadł :wink:
Ponieważ Aluś na razie nie może do mnie trafić (mam jednak nadzieję, że to się szybko zmieni :wink: ) a Basia i Jej TŻ wyrazili zgodę - za co Im baaardzo dziękuję Obrazek - Aluś do lecznicy jutro nie wraca :D :D :D :D :D


He he - wyrazili zgodę :D Raczej powiedz że ugięłaś się pod łagodną perswazją, bo Ci Alusia nie chcemy oddać Obrazek


No tak - najpierw TŻ Barby50 przywitał mnie informacją, że Aluś to Jego kot 8O 8O Potem bardzo obrazowo opisywał mi Alusia - bidoka siedzącego w klatce w lecznicy :( , a "u nas Aluś ma przecież tak dobrze".
No to co ja miałam zrobić :? Zabierać Alusia do lecznicy :roll: :roll: Sumienia bym nie miała :oops:
Chciałam jednak jednoznacznie stwierdzić - Aluś u Barby50 jest czasowo. Aluś jest moim kotem i basta :!: :!: :!: :evil: :twisted:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob gru 27, 2008 21:09

Killatha pisze:uhm, juz sobie wyobrażam tą "łagodną" perswazję, Ola pewnie dostała ultimatum:
albo Alusia zostawia albo ... Alusia zostawia :twisted:
trzeciej opcji nie było :twisted:
:lol: dokładnie tak samo to widzę :lol: :lol: :lol:
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Nie gru 28, 2008 10:53

O matko.... 8O 8O
No i kłócą sie o kota????? 8O 8O

Co za emocje fajne... :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie gru 28, 2008 11:01

kristinbb pisze:O matko.... 8O 8O
No i kłócą sie o kota????? 8O 8O

Co za emocje fajne... :lol: :lol:


:D Super
Już sobie wyobrażam wątek jak epos homerycki, a Alusia jako tę piękną Helenę (nic to, że płeć nie ta :!: ), o którego boje krwawe toczyć się będą 8)

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie gru 28, 2008 11:12

Aleksandra59 pisze:
No tak - najpierw TŻ Barby50 przywitał mnie informacją, że Aluś to Jego kot 8O 8O Potem bardzo obrazowo opisywał mi Alusia - bidoka siedzącego w klatce w lecznicy :( , a "u nas Aluś ma przecież tak dobrze".
No to co ja miałam zrobić :? Zabierać Alusia do lecznicy :roll: :roll: Sumienia bym nie miała :oops:
Chciałam jednak jednoznacznie stwierdzić - Aluś u Barby50 jest czasowo. Aluś jest moim kotem i basta :!: :!: :!: :evil: :twisted:

a jak się do nich przyzwyczai będzisz miała sumienie odbierać kotu znany i kochany dom? :roll:
chyba będziesz musiała wtedy bardzo konkretnie porozmawiać z Alusiem i zapytać go o zdanie
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie gru 28, 2008 11:33

Ale cudnie!-Aluś już nie wróci do schronu!!! :dance: :dance: :dance:
W domu pełnym miłości kocinka pieknieje i nabiera ciałka!

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie gru 28, 2008 20:15

kropkaXL pisze:Ale cudnie!-Aluś już nie wróci do schronu!!! :dance: :dance: :dance:
W domu pełnym miłości kocinka pieknieje i nabiera ciałka!
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie gru 28, 2008 21:15

kropkaXL pisze:Ale cudnie!-Aluś już nie wróci do schronu!!! :dance: :dance: :dance:
W domu pełnym miłości kocinka pieknieje i nabiera ciałka!


A skąd pomysł, że Aluś miałby wrócic do Azylu 8O 8O 8O 8O

Aluś był w lecznicy, bo był diagnozowany. Nie może do mnie jeszcze przyjechać ponieważ jest podejrzenie grzybicy, a ja nie mogę narazić przede wszystkim Kiki na zarażenie - Kika ma 16 lat i bardzo obniżoną odporność.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 24 gości