2 koty ze schronu dla psów - jeden oswojony, potrzebuje dt
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
Rano Mikusia znowu miała ponad 40 stopni gorączki. Zwymiotowała lekarstwa, więc Tomek zabrał ją do weta. Dostała podskórnie antybiotyk i tolfedynę, zrobiono jej też test na białaczkę. NEGATYWNY wynik!!!!!!
Teraz wyraźnie lepiej się czuje, tzn. spadła gorączka, ale nie chce jeść. Ani conva, ani suchego, nic jej nie interesuje.
Mam nadzieję, że będzie lepiej. Mikuś już jest znacznie weselszy i bawił się z Dorotką.
Teraz wyraźnie lepiej się czuje, tzn. spadła gorączka, ale nie chce jeść. Ani conva, ani suchego, nic jej nie interesuje.
Mam nadzieję, że będzie lepiej. Mikuś już jest znacznie weselszy i bawił się z Dorotką.
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
-
- Posty: 24121
- Od: Czw mar 22, 2007 14:26
- Lokalizacja: Bolesławiec Śl.
No i jak na zawołanie, Mikusia jadła przy mnie (ale najpierw były mizianko - dłuuuugo).
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
- Posty: 40068
- Od: Nie cze 03, 2007 20:32
- Lokalizacja: Elbląg
anita5 pisze:No i jak na zawołanie, Mikusia jadła przy mnie (ale najpierw były mizianko - dłuuuugo).
-
- Posty: 24121
- Od: Czw mar 22, 2007 14:26
- Lokalizacja: Bolesławiec Śl.
anita5 pisze:No i jak na zawołanie, Mikusia jadła przy mnie (ale najpierw były mizianko - dłuuuugo).
Czyli namówiłaś ją do jedzenia
Trzeba było tylko ładnie poprosić...
Mam nadzieję, że już będzie dobrze.
-
- Posty: 12523
- Od: Czw lut 15, 2007 12:44
- Lokalizacja: Kraków
- Posty: 22354
- Od: Sob lut 10, 2007 18:59
- Lokalizacja: Łódź
- Posty: 40068
- Od: Nie cze 03, 2007 20:32
- Lokalizacja: Elbląg
Dziękuję, dziś znacznie lepiej. Oby tak zostało. Jeszcze dziś kolejna porcja odrobaczacza, no i w dalszym ciagu antybiotyk.
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
-
- Posty: 233427
- Od: Czw maja 24, 2007 21:07
- Lokalizacja: Beskid Śląski
kalair pisze:Kciuki nadal Anitko!
Dziękujemy!
Mikusia już dziś nie ma gorączki, uf uf uf.
Ja się nadaję na poważną terapię, serio. Mam nadzieję, że tego nie odchoruję, ale ja po prostu nie myslę logicznie ani chlodno, jak na Mikusie spojrzę.
Tak się sprawy mają.
Mikusie mają kiepskie apetyty, ale bardzo smakuje im mięsny conv, który muszę jakoś jutro zdobyć/zamówić. Zjadły też porcję kurczaka z ryżem.
Ciągle mamy sesje tulaskowe na kocyku, z mruczeniem, wywalaniem brzuszków i przytulaniem okrutnym.
Jak ich nie kochać?
One jedzą z jednej miseczki i najlepiej jeszcze, żeby je głaskać przy tym.
Mikusie...
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 67 gości