Fredziolina pisze:kasia86 pisze:
Weci są przeciwni podawaniu niektórych z leków jakie proponujecie bo są zagrożeniem jej i tak już stanu ciężkiego, ale dziękuję za te rady, a może...
Których leków?![]()
Kasiu te leki które ja polecam są bezpiecznie, uwierz mi.
Wyciągneły z tragicznego stanu działkowego kota, weta nie dawał żanych szans, ale ornipural i homeopatyki oarz inne leki, w tm płyny dożylne postawiły go na nogi.
Moi weci też byli przeciwni podawaniu ornipuralu bo przecież Szaguś dostawal ornityne w polskich lekach.
W momencie gdy wyniki pokazaly alat 2182, aspat 322,4 poszlam do lecznicy z ornipuralem i kazalam mu podać.
Szagi dostawał 5dnix1cm - sama robilam zastrzyki bo nie chcialo mi sie biegac do weta codziennie.
Po 7 dniach od pierwszej dawki alat wynosil 357, aspat 64
Szagi mial od tego czasu 3 razy badany alat i aspat - utrzymuje sie w normie.
Mam ornipural - moge przesłać 10 cm ( na dwie serie)
eurydyka ma równiez (ja mam od niej) w buteleczkach po 100 ml bodajze.
Ornipural nie zaszkodzi na pewno w składzie ma ornityne i aminokwasy (dyskutowalam nt. skladu z wetami) ale prawdopodobnie sa w takich związkach chemicznych ktore sa bardziej skuteczne leczniczo niż polskie odpowiedniki.








