
Inka, Kuku i Psot
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mariusz_s pisze:Dziś Psotka się rozchorowała. Zaczęła posikiwać po mieszkaniu. Niestety ma coś z pęcherzem. Posikuje moczem z krwią. Jutro wizyta u weterynarza. Trzymajcie kciuki.
mariusz_s pisze:Psotka ma zapalenie pęcherza i lekki stan podgorączkowy. Dziś dostała zastrzyk przeciw zapalny oraz Furagine w tabletkach. Jutro i pojutrze mam zrobić jej kolejne zastrzyki w domu. W sobotę do kontroli.
mariusz_s pisze:PS. Tydzień kompletnie do kitu. Wczoraj byłem w schronisku po malutkiego kociaczka by zabrać go na święta do domu. Był w wieku ok. 1.5-2 miesięcy. Ale w stosunku do swoich braci wyglądała jak miesięczne kocie. Zwlekałem z decyzją z powodu prac wykończeniowych w nowym mieszkaniu (za dużo hałasu i stresu było by dla małej). Niestety spóźniłem się Bura Myszka rankiem odeszła za TM.
MaryLux pisze:No to mogą sobie łapki z Psotem podać...
MaryLux pisze:mariusz_s pisze:PS. Tydzień kompletnie do kitu. Wczoraj byłem w schronisku po malutkiego kociaczka by zabrać go na święta do domu. Był w wieku ok. 1.5-2 miesięcy. Ale w stosunku do swoich braci wyglądała jak miesięczne kocie. Zwlekałem z decyzją z powodu prac wykończeniowych w nowym mieszkaniu (za dużo hałasu i stresu było by dla małej). Niestety spóźniłem się Bura Myszka rankiem odeszła za TM.
mariusz_s pisze:Byliśmy z bratem we wtorek późnym popołudniem. Jedyna informacja jaką uzyskałem to taka, że odeszła rano. Nic więcej.
Dziś Psotka dostała drugi z serii trzech zastrzyków. Jutro ostatni. Dosłownie czuję się jak wykwalifikowana pielęgniarka. Ludziom zastrzyki robię bez problemu. Kotu pierwszy raz w życiu. Niestety podawanie tabletek to droga usłana cierniami.
MaryLux pisze:Tabletki mogę podawać Psotce
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1343 gości