To ja, Gagunia

. Coś tu strasznie pusto i nikt nas nie odwiedza

.
A ja sobie zjadłam właśnie świąteczny obiadek
I poszłam poostrzyć pazurki, a tu starsza znów mnie fotografuje

.
Co to ja modelka jestem?

. Ale dobra, śliczna jestem, więc dam się jej obfotografować

- niech jej będzie

.
Niunia w tym czasie znów sprawdzała, czy nie ma prezentów pod choinką

. Kurczę, przecież ona mogłaby być moją mamusią i nie wie, że następne prezenty na Gwiazdkę dopiero za rok?
A potem razem urządziłyśmy sobie popołudniową sjestę

. I wiecie co, Niunia już prawie na mnie nie syczy i daje się nawet dotykać

. Sama też w czasie drzemki położyła łapkę na moim puchatym futerku

. Fajna jest, ale jeszcze trochę za bardzo zdystansowana do mnie, chociaż zabawę w gonitwę dość szybko załapała

. Ale przyrzekam, że ją rozruszam

. Przecież nikt się nie oprze mojej wrodzonej urodzie i wdziękowi, no nie?
